WITAM!!!
witam serdecznie po świętach, wróciłam do domu, wróciłam do treningów
ominęłam co nieco przez przygotowania i świętowanie, a przez pogodę nie za bardzo było jak się ruszać, śniegu po kolana, więc spacery odpadały tak samo skakanka, nie licząc prawie połamania się na butach na obcasie wracając z kościoła, w domu młyn bo 10/12 osób w dwóch pokojach to zdecydowanie wariactwo
jedzenie: nie będę opisywać ile zjadłam, odpuściłam, zjadłam ciastka, tzn babeczki, sernika, makówek babci (drożdżowe), starałam się unikać sałatki jarzynowej, był pasztet/klops, moja pierś z indyka faszerowana... po prostu dużo, ale nie przesadzałam
z alkoholu 2 cienkie drinki z Pepsi (stwierdzam, że już mi to nie smakuje tak bardzo)
POWRÓT
więc jestem po Cardio X, wymęczona totalnie, idę dalej, nie nadrabiam, ale daję z siebie 120%, zrzucę to co nazbierało się przez święta
jutro całkiem lekkie jedzenie, w miarę dietkowe, ale rozpiszę jutro co zjadłam, chcę zmienić nieco ilość/jakość/sposób przygotowania
buziole i pozdrawiam
Camille1987
2 kwietnia 2013, 19:11nie przejmuj się - chyba większość z nas odpuściła sobie w te święta... :) też wracam do gry! \Mam wrażenie że przytyłam z 10 kilo czuje się jak mors ..
gruszkin
2 kwietnia 2013, 18:57wszystkie wracamy, każda ma jakiś wyrzut sumienia. też nie nadrabiam, w końcu nie kończę treningów z końcem rundy
naja24
2 kwietnia 2013, 18:56kurcze mi tez wypadły dwa dni treningowe, ale dzisiaj wróciłam na tor ;)