Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
P90X dzień 64 - podsumowanie tygodnia


WITAM!

kolejny tydzień za mną... nie jestem z niego dumna i zastanawiam się nawet nad przedłużeniem fazy 3 o jeden tydzień, bo wiem już jak wyglądać będą święta

podsumowanie tygodnia:
środowy trening zrobion w połowie (źle się czułam)
w czwartek zamiast jogi zrobiłam kenpocardio (+)
piątek to wielki minus - nie trenowałam bo i teraz tłumaczenie: miałam niespodziewanego gościa, a wcześniej nie było kiedy (--)
sobota: zrobiłam trening z piątku czyli cardio, a w niedzielę zamiast odpoczywać zrobiłam kenpo z soboty
więc nadrobiłam wszystko
co do jedzenia: na minus bo jakieś ciastko jedno się zjadło, herbatniki, gołąbka mojej mamy, czy kiełbaskę wczoraj na kolację... i paczkę jakichś Sunbites

ten tydzień robię bardziej postny, i mam nadzieję, że bedzie lepszy

a teraz święta:
wyjeżdżam w góry do babci w sobotę, odpada więc KENPO, STRETCH i Chest & Back - nie ma tam komputera, ja robię sobie odwyk od komputera nie biorąc laptopa, zero internetu, więc może wezmę skakankę i pospaceruję
 góra jedzenia: większość z majonezem (co będę omijać), pasztet z królika (uwielbiam naturalny domowy wyrób), pierś z indyka nadziewana (jako wędlina na zimno), wiele przysmaków roboty mamy, które będę musiała omijać z daleka (klops, boczek, karczek, szynka)
kolejno: dużo słodyczy, ja sama piekę babeczki kruche, jedne dla mamy do masy krówkowej, drugie dla siebie do budyniu (mój wymysł) i ja dla siebie piekę razowego keksa :P, poza tym wiem, że będzie: makowiec drożdżowy (babci), mazurek, babeczki, babki, ciasteczka wszelakie (mama robi) - i nie wiem co ciotka przywiezie

ogólnie zjazd na 10 osób, + dodatkowe 2 jeśli dojadą w poniedziałek

wracam w poniedziałek popołudniu/wieczorem więc treningi wznowie we wtorek i zobacże czy przedłużę o tydzień czy nie

teraz moje zmiany:



Początkowapoprzedni tydzień
dzisiaj
Waga9792,592
Szyja413636
Biceps34/3533/33,531
Piersi112110109
Pod biustem1039999
Talia118100
97
Brzuch?104103
Biodra119112112
Uda65/6457/5756
Łydki44/4440/4041


dużych różnic nie ma:
biceps mi się zmniejszył albo ja się źle zmierzyłam tu
talia mi się zmniejsza chyba , brzuchol słabo, biodra przeklęte wcale, uda lekko, a łydki mi wzrosły


rozpisałam się, może i nudno napisane, ale takie podsumowanie fatalnego tygodnia

BUŹKA i BRING IT!
  • Kora1986

    Kora1986

    26 marca 2013, 11:58

    święta zapowiadają się nad wyraz smakowicie!

  • gruszkin

    gruszkin

    26 marca 2013, 00:08

    A po co masz powtarzać? Prawie codzień ćwiczyłaś i masz zamiar dalej ćwiczyć po skończeniu tej rundy. Psychicznie to trochę dołuje, wiem o tym, bo powtarzałam tydzień przez grypę, To trochę jak zostanie na drugi rok w tej samej klasie, myśli się a mogłam mieć już tydzień dalej.

  • naja24

    naja24

    25 marca 2013, 09:30

    No to smkowite święta się szykują :)

  • NaDukanie

    NaDukanie

    25 marca 2013, 09:01

    Zazdroszcze wyjazdu w gory i wez skakanke.Odpoczynek od komputera sie przyda ,a kawalek ciasta nie zaszkodzi :) ja tez obijalam sie caly zeszly tydzien wiec nie martw sie nadrobimy Insanity i p90x :) od 22 kwietnia...trzymam za slowo :)

  • izkaduch87

    izkaduch87

    25 marca 2013, 08:17

    W udzie i bicepsie super spadek, chciałabym taki :):)

  • Wstydnisiaa

    Wstydnisiaa

    25 marca 2013, 07:59

    Chciałabym mieć taki spadek w udzie ;) Dobrze Ci idzie powodzenia ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.