Witam!
z pokorą wchodzę tu dzisiaj, wzrok w dół skierowany... bicie w pierś... heh...
a teraz na serio:
wczoraj za mną coś łaziło, nagoniłam sie w pracy więc wracając kupiłam kilka kopytek (fuj niedobre były, nie takie jak mamusia robi :/) i ... ciastko deserowe z galaretką na wierzchu
i tak po powrocie spałaszowałam pomidorową z ryżem (bez śmietany czysta zupa), pierś z kurczaka z tymi kopytkami i sałatką, no i przeklęte ciasto :?
kolejno: czułam sie jakaś wypruta, nie do życia... (dziś nie jest lepiej) zaczęłam ćwiczyć, a trzeba dodać że lubie Shoulder & Arms, i wymiękłam w połowie. miałam dość, odpuściłam...
na kolację zjadłam kromkę chleba z wędliną (białe pieczywo!!! ja wieki nie jadłam go) i wypiłam koktajl...
mam winowajcę: tak @ nadeszło... po ponad tygodniowych zapowiedziach dotarło... (nieregularnie mam)
dzis omijam zło... słodycze i zamiast jogi robie jillian i kończe shoulder z ab ripperem
kopa w tyłek potrzebuję
motywacja
http://youtu.be/I6ePL8OFb6M
chciałabym się tak podciągać, ale nawet nie mam drążka :P tylko taśmy, może kiedy spróbuję na siłowni
BRING IT!!!
z pokorą wchodzę tu dzisiaj, wzrok w dół skierowany... bicie w pierś... heh...
a teraz na serio:
wczoraj za mną coś łaziło, nagoniłam sie w pracy więc wracając kupiłam kilka kopytek (fuj niedobre były, nie takie jak mamusia robi :/) i ... ciastko deserowe z galaretką na wierzchu
i tak po powrocie spałaszowałam pomidorową z ryżem (bez śmietany czysta zupa), pierś z kurczaka z tymi kopytkami i sałatką, no i przeklęte ciasto :?
kolejno: czułam sie jakaś wypruta, nie do życia... (dziś nie jest lepiej) zaczęłam ćwiczyć, a trzeba dodać że lubie Shoulder & Arms, i wymiękłam w połowie. miałam dość, odpuściłam...
na kolację zjadłam kromkę chleba z wędliną (białe pieczywo!!! ja wieki nie jadłam go) i wypiłam koktajl...
mam winowajcę: tak @ nadeszło... po ponad tygodniowych zapowiedziach dotarło... (nieregularnie mam)
dzis omijam zło... słodycze i zamiast jogi robie jillian i kończe shoulder z ab ripperem
kopa w tyłek potrzebuję
motywacja
http://youtu.be/I6ePL8OFb6M
chciałabym się tak podciągać, ale nawet nie mam drążka :P tylko taśmy, może kiedy spróbuję na siłowni
BRING IT!!!
NaDukanie
21 marca 2013, 22:52Kochana od wczoraj nie cwicze bo ma ''nerwoból'' w plecach więc wcalę ci się nie dziwie. Nie martw się forma wróci :)
WpiszNick
21 marca 2013, 22:29pełna podziwu jestem, że nadal dajesz radę! :)
AnielaKowalik
21 marca 2013, 13:14Wczoraj chyba taki dzień dla wszystkich był. Ja wylądowałam na tapczanie pod dwoma kocami z gorącą herbatą a i tak mnie to nie rozgrzało takie miałam dreszcze... Trzymaj się, będzie lepiej :) Pozdrawiam.
Kora1986
21 marca 2013, 09:55każdemu się zdażają takie wpadki-nie ma co rozpaczać tylko działać dalej!! Super ten obrazek!
Wstydnisiaa
21 marca 2013, 09:41Podziwiam Cię za wytrwałość ;)
gruszkin
21 marca 2013, 08:27Idź na trzepak ;) A co do bezsilności to wczoraj też ćwiczyło mi się strasznie. W plyo w ogóle nie miałam siły na podskoki, zrobiłam wszystko, ale to nie było to. Cały dzień byłam bezsilna, dziś jeszcze nie wiem ;) Mąż też ledwo wytrzymał w pracy i jak wrócił to się oddał błogiemu lenistwu. Klienci też narzekali, więc to chyba jednak pogoda. Obejrzałam filmik, hardcore, A co powiesz na to? http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=B0oVeDXzpdo