Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
P90X dzień 52 - walczmy ... motywacje


WITAM!

no cóż, mamy śnieżną środę...
wczoraj było Core, jakoś wymęczyłam je, ale nie było rewelacyjnie... i moje dni się zbliżają, czuję mięśnie, kości i miałam atak na słodycze, zjadłam eklera i cukierka... nic tylko walić głową w ścianę

a tak na serio, to nie przejmuję się, będzie lepiej... musi być lepiej :) dziś poćwiczę podwójnie, choć mam Recovery i przewidziane tylko Kenpo to ja dorzucę coś z Less Mills Combat (też sztuki walki) lub Jillian i będzie dobrze :P

Ze złotych rad Jillian (to co poczytałam jeszcze wczoraj)
1. Wyeliminuj kawę a zastąp np zieloną herbatą... - w moim wypadku niewykonalne, nie piję 3-4 filiżanek jak amerykanie, moim zdaniem 1 filiżanka nikomu nie zaszkodzi, a szczególnie gdy ktoś wypija jak ja 2 duże kubki zielonej herbaty w pracy i kubek zielonej lub czerwonej w domu...
2. usuwaj liście wierzchnie z kapust i sałat, obieraj owoce ze skórki, aby pozbyć się dużej grupy pestycydów, i wierzchu owocu (przy ogonkach) bo tam się najwiecej zbiera - z sałat i kapust się zgodzę, ale z owoców? wiadomo, że z egzotycznych usuwamy skórkę, ale jabłka? skórka ma najwiecej witamin, a poza tym są owoce jak wiśnie, czereśnie gdzie skórki nie usuniesz, więc najlepiej dokładnie wymyć pod letnią wodą i wysuszyć/wytrzeć dokładnie
3. pozbywać się tłustych rzeczy z mięsa - tak, pozbywamy się skórek (kurczak/indyk/kaczka), wycinamy wszelkie tłuściutkie mięsa (można nie wyrzucać, a dodać do rosołu moim zdaniem, aby nie marnować), poza tym wybierać w miarę chude mięso np. polędwiczki
4. wybierać nabiał odtłuszczony lub z niską zawartością - niestety tu się nie zgodzę, mleko 0,5% jest 'ble' i ma mało witamin i innych związków, wybierz 2% (nie 3,2%)
5. nie korzystaj z gotowych dań w paczkach - zgadzam się, mówię tak tylko warzywom mrożonym
...
6. warzywa strączkowe są bardzo dobre dla organizmu - zawsze mi się wydawało, że nie, ale jednak mają swoje pozytywy, więc jedz czerwoną fasolę a poprawisz działanie jelit itp.

no i tyle ode mnie:
 motywacje od p90x i insanity




VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=3B-Prl3uokE
http://www.youtube.com/watch?v=Qk-FhorD9dM

NIE DAJMY SIĘ

BRING IT!
  • Catalunya

    Catalunya

    13 marca 2013, 15:02

    Motywatory super ... tak czytam Twoje wpisy z Jillian i w sumie gdzieś tam to wszystko wiem, ale widze że w tej książce wszystkie najważniejsze kwestie zebrane są w jedno - chyba rzeczywiście ją zamówię. Zgodzę się z Tobą w kwestii owoców i mleka ... jak mam pić 0,5% to wolę wodę; zawsze kupuję 2% a jak mam ochote na kakao to 3,2 %. Trzymam kciuki fighterko - zobaczysz, że kiedyś wkleisz swoje zdjęcia z p90x jako motywację dla innych.

  • Malwinka200

    Malwinka200

    13 marca 2013, 12:43

    Kurcze fajnie, że dodajesz te rady Jillian skąd Ty je masz ? :D GDzie to czytasz ? :D Damy radę !

  • NaDukanie

    NaDukanie

    13 marca 2013, 12:10

    Motywacje sa super ale nie wygladaja one jak po tylko 90 dniach a raczej dluzszym cwiczeniu. Co motywuje mnei aby kontunuowac cwiczenia nawet jak skoncze !sza serie :)

  • Neluniaa

    Neluniaa

    13 marca 2013, 09:53

    E tam taka wpadka, to jest do wybaczenia, ale jednorazowa najlepiej, trzymaj się dzielnie :) i nie daj się pokusom. Pozdrawiam :)

  • gruszkin

    gruszkin

    13 marca 2013, 09:03

    Oj fasola poprawia pracę jelit, poprawia, czasem wszyscy w pomieszczeniu czują jak poprawia ;) A nabiał odtłuszczony jest niezdrowy, powinno się jeść w okolicach 2%, bo inaczej witamin rozpuszczalnych w tłuszczach nie mamy jak przyswajać. Mądra kobieta, ale i tak trzeba patrzeć na wszystko rozsądnie i korzystać z różnych źródeł wiedzy. Ciekawe jakie ma wykształcenie.

  • gruszkin

    gruszkin

    13 marca 2013, 09:00

    Co do kawy, to akurat czytałam http://www.musculator.pl/index.php/odywianie/1114-ewa-trusewicz-prawdy-i-mity-na-temat-picia-kawy

  • Kora1986

    Kora1986

    13 marca 2013, 08:37

    ten Pan na drugim zdjęciu trochę przesadził - nie motywuje mnie...

  • SexyKitty

    SexyKitty

    13 marca 2013, 08:09

    O, a ja piłam zieloną herbatę litrami, kawy ani jednej (od stycznia), a niedawno do niej wróciłam i piję jedną rano (bo działa, hmmm. oczyszczająco :D). A co do skórki na owocach, to ja nie wyobrażam sobie jabłka bez skórki , tak jakbym miała jeść kanapkę bez chleba :D. Z mięsa to jem tylko pierś kurczaka, a tam nic tłustego na ogół nie ma :). Mleka 0,5% to bym chyba w życiu nie wypiła, to prawie woda :/. A co do gotowych dań - to się zgadzam w 100%, nie ma co kupować takich rzeczy. Ja mam fasole w domu (borotti) i wiem, że jest dobra, ale kurcze, to mogę się do niej przekonac jeśłi chodzi o dietę ... Motywacja świetna :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.