cóż... powiem tyle - wczoraj było ciężko
raz : miałam gości (tzn rodzice mieli) i siedzieli do 20.00
dwa: nie dało się przez to ćwiczyć (nie lubię gdy wtedy obcy łażą po domu, a to w dodatku rodzina
trzy: zrobiłam trening o 20.00 do 21.00, przeszłam Chest, Shoulders & Triceps, choć nie wszystko dałam rady zrobić (pompki z klaśnięciem to w moim wypadku było śmiechu warte)
cztery: zrobiłam tylko początek Ab Ripper, 21.00 to dla mnie za późna godzina na trening, głowa mnie już bolała jak nie wiem
ale.... nie skusiłam się na ciastko, paluszki słone i wędlinę wieprzową, oraz alkohol, a wszystko było na wyciągnięcie ręki :P więc dumna jestem
dziś będzie lepiej... musi być...
co prawda dentysta dzisiaj, ale jak od niego wrócę to biorę się za KenpoCardio, Yogę 10 minute Trainer i Stretching 10 minut.... a czy cos jeszcze to się okaże, bo jogi 1,5h nie zrobię, nie lubię ale może kiedyś się do niej przekonam
BRING IT
raz : miałam gości (tzn rodzice mieli) i siedzieli do 20.00
dwa: nie dało się przez to ćwiczyć (nie lubię gdy wtedy obcy łażą po domu, a to w dodatku rodzina
trzy: zrobiłam trening o 20.00 do 21.00, przeszłam Chest, Shoulders & Triceps, choć nie wszystko dałam rady zrobić (pompki z klaśnięciem to w moim wypadku było śmiechu warte)
cztery: zrobiłam tylko początek Ab Ripper, 21.00 to dla mnie za późna godzina na trening, głowa mnie już bolała jak nie wiem
ale.... nie skusiłam się na ciastko, paluszki słone i wędlinę wieprzową, oraz alkohol, a wszystko było na wyciągnięcie ręki :P więc dumna jestem
dziś będzie lepiej... musi być...
co prawda dentysta dzisiaj, ale jak od niego wrócę to biorę się za KenpoCardio, Yogę 10 minute Trainer i Stretching 10 minut.... a czy cos jeszcze to się okaże, bo jogi 1,5h nie zrobię, nie lubię ale może kiedyś się do niej przekonam
BRING IT
AnielaKowalik
22 lutego 2013, 05:31Ja mogę ćwiczyć tylko przy moim mężu, jakoś tak się przemogłam - nawet callanetics przy nim ćwiczyłam, a to musiało super zabawnie wyglądać ;D Brawo za silną wolę!
NaDukanie
21 lutego 2013, 09:34Ojej a myslalam ze tylko ja mam problem z ta yoga...Ale widac nie tylko ja...nudne to poprostu... ja yoge zamienilam na moj trening na spalanie tluszczu :) czyli konretne wypocenie sie :)
gruszkin
21 lutego 2013, 09:30Ja też muszę być sama. A te pompki, to porażka, ja wtedy robię tradycyjne, zresztą wiesz, że u mnie w ogóle pompki to problem. Do jogi się nie przekonasz, bo nie próbujesz się z nią zaprzyjaźnić, ja właśnie zaraz do niej staję. Tylko mogłaby trwać godzinę, może kiedyś spróbuję tą godzinną z p90x2 , a może właśnie dziś to zrobię, bo mam ją i zdam relację. Wiesz co mnie martwi, że często piszesz, że w trakcie ćwiczeń boli cię głowa. Zastanawiałaś się nad tym? Kontrolujesz ciśnienie? Warto sprawdzić. BRING IT
Kora1986
21 lutego 2013, 08:55Podziwiam za te paluszki! Silna jesteś, na pewno osiągniesz sukces, a dzisiaj już nowy dzień...
Zakoloryzowana3
21 lutego 2013, 07:52Haha skąd ja to znam;D ja jak mam zamiar poćwiczyc to zamykam się na cztery spusty co by nikt nie zobaczył xD pozdrawiam i życzę powodzenia:))!
marti301984
21 lutego 2013, 07:45Też jestem na 32 dniu:) P90x + Pompki z klaśnięciem porażka. Spróbowałam raz i o mało nosa nie złamałam :)
Dziewka
21 lutego 2013, 07:39Ja nie lubię jak nawet moja mama patrzy jak ćwiczę, więc rozumiem :D . Oj dentysta ;D