Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
P90X dzień 25


wczoraj rano zadowolona, dziś już nie...

nie dałam rady zrobić KENPO wczoraj :( po pracy posiedziałam chwilę i polazłam do kościoła, wystałam się, powierciłam i wróciłam po 18, rozgrzałam się herbatką i wzięłam za KENPO w połowie ból głowy rozsadzał mi głowę, a do tego brało mnie na wymioty.. zaprzestałam więc, ale mam wyrzuty z tego powodu :(

więc dziś nadrabiam KENPO i robię stretching, może będzie lepiej niż wczoraj mam nadzieję

trzymajcie kciuki

eh wczoraj też zjadłam ziemniaki z piekarnika na ostro z sosem jogurtowym (zioła + czosnek) i do dziś czuję posmak czosnku w buzi... ale było dobre (postne i raz na jakiś czas)

buziole
  • WpiszNick

    WpiszNick

    14 lutego 2013, 14:16

    niepotrzebnie masz wyrzuty bo się nie poddałaś! i to jest najważniejsze! trzymam za Ciebie kciuki ;*

  • gruszkin

    gruszkin

    14 lutego 2013, 12:49

    Ja w sumie poszłam owczym pędem za Ewelą i zaczęłam od classic i nie żałuję, zresztą na razie nie mam porównania. Zaraziłam już dwie osoby z otoczenia, jedna ćwiczy drugi tydzień, druga pierwszy, ale wiem, że one nie odpuszczą, bo są szczupłe i od zawsze biegają. Wspólnie się mobilizujemy, bo codziennie zdajemy sobie relację na fb. Ja zresztą od kwietnia planuję dołożyć 3x w tygodniu jogging, już mam chęci, ale dla mnie jest za zimno. U mnie niestety kilkanaście lat zastoju zrobiło też swoje, zresztą nigdy nic nie trenowałam, i pompki to zło, które może kiedyś polubię.

  • gruszkin

    gruszkin

    14 lutego 2013, 12:29

    A z jogą zaczęłam się zaprzyjaźniać, ciężka to przyjaźń, ale przynosząca korzyści. Na pewno łatwiej mi robić pompki.

  • gruszkin

    gruszkin

    14 lutego 2013, 12:28

    To rozumiem, że teraz robisz lean? Combat też mam ;) ale jeszcze nie próbowałam. Insanity jakoś póki co mnie nie ciągnie, może kiedyś, pooglądałam trochę i jeszcze poczekam. A asylum to już zbyt wysoka szkoła jazdy. Skąd dowiedziałaś się o p90x? Bo ja od Eweliny, do której podejrzewam, że też zaglądasz, bo to takie polskie guru ;)

  • Catalunya

    Catalunya

    14 lutego 2013, 12:18

    Ziemniaki na ostro z czosnkiem mhm mniam :) ... Kochana doszłaś do etapu, w którym ćwiczenia stały się nieodłącznym elementem Twojego życia - tylko pozazfrościć (z tego też biorą się wyrzuty sumienia - znam to bardzo dobrze) - jednak pamiętaj kwestia zdrowia, samopoczucia jest najważniejsza :) pozdrawiam

  • Gryssia

    Gryssia

    14 lutego 2013, 11:34

    ziemniaki nie są mega kaloryczne żeby sobie na nie od czasu do czasu nie pozwalać. I zasadniczo są zdrowe :) A zwłaszcza takie z piekarnika!

  • Kora1986

    Kora1986

    14 lutego 2013, 10:58

    hmmm te zmiemniaczki musiały być smaczne...

  • gruszkin

    gruszkin

    14 lutego 2013, 10:58

    Zaczęłam czytać twój pamiętnik i widzę, że sporo kombinujesz w ćwiczeniach, zwłaszcza z jogą, ja trzymam się ortodoksyjnie planu classic, ale też jestem zakochana w Tonym ;) i już zastanawiam się co dalej, albo lean, ale korci mnie les mills combat, uwielbiam kenpo i może spróbuję? Mam na decyzję ponad 6 tygodni.

  • gruszkin

    gruszkin

    14 lutego 2013, 08:37

    Cześć, ja właśnie w tej chwili ruszam do jogi, u mnie 39 dzień, potem sobie poczytam twój pamiętnik. Masz recovery week, super lajtowo. Dasz radę dwa treningi, tylko zrób sobie przerwę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.