tak, tak... do przodu trzeba iść :P
wczorajszy dzień prawie wzorowo... prawie, po 1 rano kanapka, a potem dopiero o 12.00 ryż z kurczakiem i warzywami (chińczyk), po 2. dopiero o 16.40 obiad - wątróbka i 2 kromki białego pieczywa ... i to było na tyle... błąd, bo jednak za ciężkie to było i czułam na żołądku... no ale już nie popełnię tego grzechu
ćwiczenia super... na ręce 100%, choć używałam 1kg ciężarków, ale dodałam na nadgarstki obciążenie po 1kg, więc w sumie nie tak źle (2kg na rękę), jedynie abs ciężko poszedł... nie wytrzymałam już ostatnich 3 minut... eh, ale głowa mnie rozbolała
czy też ktoś tak ma, że głowa go boli przy ćwiczeniach na podłodze? - ja muszę ćwiczyć przy zgaszonym świetle, a i tak niekiedy mnie boli
dziś ma być joga, a ja zastąpię ją nieco (dam jogę z 10 Minute Trainer, Streching z T. Hortonem trwający 10minut i może Kenpo i Cardio + - w sumie ok. 1h10min ćwiczeń)
wczorajszy dzień prawie wzorowo... prawie, po 1 rano kanapka, a potem dopiero o 12.00 ryż z kurczakiem i warzywami (chińczyk), po 2. dopiero o 16.40 obiad - wątróbka i 2 kromki białego pieczywa ... i to było na tyle... błąd, bo jednak za ciężkie to było i czułam na żołądku... no ale już nie popełnię tego grzechu
ćwiczenia super... na ręce 100%, choć używałam 1kg ciężarków, ale dodałam na nadgarstki obciążenie po 1kg, więc w sumie nie tak źle (2kg na rękę), jedynie abs ciężko poszedł... nie wytrzymałam już ostatnich 3 minut... eh, ale głowa mnie rozbolała
czy też ktoś tak ma, że głowa go boli przy ćwiczeniach na podłodze? - ja muszę ćwiczyć przy zgaszonym świetle, a i tak niekiedy mnie boli
dziś ma być joga, a ja zastąpię ją nieco (dam jogę z 10 Minute Trainer, Streching z T. Hortonem trwający 10minut i może Kenpo i Cardio + - w sumie ok. 1h10min ćwiczeń)
menu na dziś:
śniadanie: serek wiejski +kawa
2 śniadanie: sałatka, kefir, jabłko, żurawina jako przegryzka
obiad (godz. 16): naleśniki razowe z serem (3szt)
kolacja: szklanka maślanki (po ćwiczeniach i dentyście)
Belldandy1
24 stycznia 2013, 19:43Badania mam idealne;)
Licja20
24 stycznia 2013, 18:06podoba mi sie Twoje menu...nalesniki razowe? nie przypalaja Ci sie na patelni? masz jakis dobry przepis na nie?:)
mychaar
24 stycznia 2013, 14:18Wow fajne menu, może zaczerpnę z niego trochę na przyszłość:) Czemu chcesz zastępować jogę? Mi się wydaje że to są bardzo fajne ćwiczenia i wbrew pozorom wzmacniają i angażują cale ciało, nie wiem ale myślę że Tony wiedział co robi umieszczając jąw programie:)
monrixxx
24 stycznia 2013, 10:46Zgadzam się z Verhlase,yoga jest jak dla mnie najtrudniejsza a początek jest masakryczny. Spróbuj sobie choć raz,żebyś wiedziała co tracisz :)
Verhlase
24 stycznia 2013, 10:16Uważaj uważaj z tym zastępowaniem bo pierwsze 40-50 minut yogi to masakra siłowa a potem na końcu brzuszki pod yogę masakryczne :D Szkoda tak zastępować bo modyfikowanie programu może spowodować na dłuższą metę nieodpowiednie rezultaty lub urazy oraz przemęczenia :P
Kora1986
24 stycznia 2013, 08:40Jestem bardzo ciekawa wyników tych ćwiczeń. Mam nadzieję, ze będziesz regularnie raportować :-)
Arcydzielo
24 stycznia 2013, 08:15Ładny bilans :-)