Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
byle do przodu


dzień jak co dzień, trochę nie wyspana, bo nie mogłam zasnąć a i tak się budziłam co chwilę...
praca wrze, a ja w miarę dietetycznie, tzn dziś do standardowego menu zjadłam 4 mandarynki, kwaśne ale dobre były, potrzebowałam tego, i 2 sucharki

ogólnie moje menu to:
śniadanie:serek wiejski (smakowy:truskawka lub brzoskwinia)
2 śniadanie: sałatka, jabłko lub sok warzywny, jogurt/kefir
obiad: zupa, drugie (dziś udko z ryżem i ogórkiem)
kolacja: brak lub kefir
dodatkowo ćwiczenia

czuję się lżej i lepiej, a jutro mija tydzień odkąd zaczęłam

buziaki i zapraszam też na stronę  https://vitalia.pl/ 
  • TAINTA

    TAINTA

    10 stycznia 2013, 09:14

    ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.