Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Do Wielkanocy tylko 3 tygodnie!


W szafie mam pełno fajnych ciuchów w rozmiarze S/M, w które aktualnie nie wchodzę :( Mam taką ładną sukienkę, ale gdybym ważyła te 3 kg mniej, wyglądałaby na mnie dużo lepiej! Cholera! Czemu nie mogę schudnąć tych głupich 8 kg?! Staram się jeść racjonalnie, maszerować, ale to wciąż za mało. Po prostu nie chudnę. Mój organizm chudnie tylko wtedy, gdy jem 1300-1500 kcal i pocę się godzinę intensywnie ćwicząc. Tak było rok temu.

Dobra, w weekend miał być lekki cheat day, ale nie będzie, będzie za to dieta i dzienniczek kalorii!!! Wyda się w końcu ile dziennie pochłaniam. Nie wiem czy coś schudłam w ten tydzień, bo ciągle czekam na @ i się nie ważę. Czuję się jak mały balonik. Mam nadzieję, że po okresie ta opuchlizna minie, bo mam już serdecznie dość.

  • melifexo

    melifexo

    28 marca 2014, 23:49

    Wytrwałości, czasami potrzeba więcej czasu, żebym organizm się przestawił. ;) Ja czekałam ponad miesiąc na pierwszy spadek. Powodzenia. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.