Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no nie...


no nie... poszlam na silownie i co? zamkniete, bo czemu? bo jeszcze przerwa swioteczno-noworoczna i oni tez chco odpoczoc wiec zamykajo wczesniej. a ja naprawde caly dzien w jobie z myslo o jednym.no i masz, w dodatku moj R. wpadl na pomysl zrobienia zimnych nozek, ale z indyka wiec nie takie to znow kaloryczne. no i jablecznik upieklam. Maaaatko!!!Znow polowe dam sosiadom, to jedyne wyjscie zeby sie opamietac w jedzeniu.Aha jeszcze was serdelecznie przepraszam za pisownie, ale niestety mam brytyjsko klawiature, a bez naszych ogonkow to nie to samo brzmienie, ( robio=robia, od robic jak wiecie co mam na mysli).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.