Jak to ze mną bywa nie napisałam nic co u mnie, ale na Vitalię zaglądałam żeby poczytać co u was i zainspirować się sukcesami innych:)
Moja 'dieta' to obecnie zdrowe jedzenie kiedy jestem głodna. Unikam jedzenia wieczorami, bo wtedy czuje się zdecydowanie lepiej. Staram się też pić dużo koktajli na śniadanie jako fajny i lekki początek dnia. Głównym punktem mojej ścieżki ku ładniejszemu ciału są ćwiczenia i zwiększona aktywność fizyczna. Staram się dużo chodzić i przede wszystkim wykonywać ćwiczenia z video znalezionych na youtube. Staram się ćwiczyć codziennie, ale jeśli nie mogę to nadrabiam wydłużając czas ćwiczeń w dni wolne. Mola standardowa sesja trwa ponad 1 godzinę lub krócej (zależy ile ćwiczę na stepperze, w gorsze dni 15-20 minut, w lepsze 25-30) i składa się z:
25 minut na stepperze
10 minut rozgrzewki z Tiffany Rothe
10 minut ćwiczeń na brzuch z Tiffany Rothe
8 minut ćwiczeń na ramiona
8 minut ćwiczeń na brzuch
Wczoraj dodałam 8 mins abs i czuję mięśnie brzucha :D Lubię to!
Dużo pracuję i dzięki boziu bo chce zaoszczędzić na wakacje w Polsce. I chcę sobie kupić rurki które będą idealnie psaowały do ładnie wyrzeźbionej sylwetki rozmiar 12 :D Dlatego nie odpuszczam z ćwiczenia i wieczornym niejedzeniem.
W innych aspektach życia, uczę się teraz jak używać Excela bo nigdy właściwie tego nie robiłam oprócz okazjonalnych edycji arkuszy. Wykupiłam kurs, który staram się używac przynajmmniej godzinę dziennie, ale idzie ciężko z powodu braku czasu. Podanto, moje życie romantycne nabiera kształtu:D
Tytuł posta referuje do rozmowy, którą chłopak z którym chodzę zainicjował. Niestety, wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt że jego argumentem w dyskusji czy możemy widywac się z innymi osobami, było 'Wyjeżdżam za tydzień na jakiś czas i chcę być pewny że niespotkasz nikogo innego'. O.o Prawie się pokłóciliśmy, co byłoby mnie kompletnie zniechęciło do widzenia go ponownie gdyby nie fakt że go lubię. Faceci powinni być lepszymi dyplomatami i zdecydowanie nie powoływać się na wczesniejsze doświadczenia z Brytyjkami które zdradzały.
Mam nadzieję że zawsze widzicie pozytywną stronę życia:)
Amielamie
17 sierpnia 2012, 18:08Witaj immienniczko:D Stepper jest zarąbisty, wierzę że szybko wrócisz do formy:D
anetka922
14 sierpnia 2012, 10:50też ćwiczę na ste[perze kiedyś potrafiłam nawet godzinę a teraz ledwie 15 minut powodzenia ;D buziaczki ;*