Cześć Kochani
Za oknem mróz, ale właśnie słońce wychyliło się zza chmur Przyjemny dzień się rozpoczyna. Zaraz pora wyruszyć na zakupy, ale jeszcze chwilę poplotkuję, co u mnie
Jak to zwykle w sobotę, pierwsze kroki po pobudce kieruję na wagę. I co dzisiaj zobaczyłam? O rany, znowu -0,5 kg! Cudownie A co najlepsze, oznacza to wspaniałą, idealną połowę do mojego wielkiego celu Jejku, jak ja się cieszę
Zajęło mi to nieco ponad 9 miesięcy i już nastawiam się na kolejną część batalii Na szczęście motywacji mi nie brakuje, więc mam nadzieję, że uda mi się zrealizować mój plan
Może ktoś powiedzieć, że zrzucenie 0,5kg w ciągu 7 dni to nie jest wiele. Ale ja sama się dziwię, że aż tyle mi się udało Ten tydzień był znowu mało standardowy
Zaczęło się od zeszłej soboty, kiedy to w planie miałam ambitne trenowanie, ale... nic z tego nie wyszło Poszłam do sklepu i piękna słoneczna pogoda natchnęłam mnie do szalonych porządków w domu Wiecie, mycie okien, pranie i prasowanie firanek, pucowanie podłóg... I tak dalej Dzień zwariowany, który skończyłam późnym wieczorem. I wierzcie mi, na trening nie miałam najmniejszej ochoty Ale co najlepsze, okazało się, że porządki w domu, to naprawdę niezła wyćwika. Podczas gdy w dniu treningowym osiągam do ok. 3.300 spalonych kalorii, porządki wypaliły u mnie znacznie więcej I zaskakująco duży mam dom, skoro nabiłam aż tyle kilometrów
Kolejne dni były mniej aktywne u mnie. Raptem 2 dni udało mi się spędzić na ćwiczeniach, ale za to inne spędziłam na... imieninach Oczywiście nie obyło się bez częstowania smacznymi ciastkami, więc chyba rozumiecie już moje zdziwienie, że mimo wszystko udało mi się wagę zrzucić, a nie na odwrót Oczywiście nie ukrywam, że jestem z tego powodu mega zadowolona
Dziś planuję odbyć normalny trening i już się go nie mogę doczekać Ale to dopiero wieczorem Na razie uciekam do sklepu, a później zaglądnę co też u Was słychać Buziaki, ściskam Was mocno i trzymam kciuki za Wasze sukcesy
martiniss!
19 listopada 2018, 12:32Ach jakże ja uwielbiam Twoje wpisy ostatnio. Usiane uśmiechami :) I tego życzę Ci za każdym razem, by kolejny też był naładowany taką energią. :)) A porządki, no weź no, nie motywuj, tak mi się nie chce ;) A okna wręcz straszą :( Ale to dobrze, może wkońcu coś mnie podgoni do umycia ich :)
Amas9
19 listopada 2018, 17:39Sama się nie spodziewałam, że sprzątanie jest tak wymagające. Ale wolę go nie stosować zbyt często w takiej dawce :D Nie przejmuj się oknami, dopóki jeszcze coś przez nie widać :D W końcu przyjdzie na nie pora ;) Buziaki za Twoje dobre słowo :) Miłego wieczoru Ci życzę :)
106days
18 listopada 2018, 08:27Pięknie!! Wielkie gratulacje, super Ci idzie ;)
Amas9
18 listopada 2018, 22:07Bardzo Ci dziękuję :) Staram się jak tylko umiem najlepiej :) I walczę dalej :)
andula66
17 listopada 2018, 20:07Brawo!
Amas9
18 listopada 2018, 22:05Dziękuję Ci ślicznie :) Buziaki :)
Naciowa
17 listopada 2018, 18:35Wow, to super wynik, gratuluję :)) trzymaj tak dalej a osiągniesz swój cel :)) pozdrawiam i trzymam kciuki :))
Amas9
18 listopada 2018, 22:05Bardzo Ci dziękuję, że tak mnie dopingujesz :) Pozdrawiam Cię serdecznie i ja również Tobie kibicuję :)
YunShi
17 listopada 2018, 13:52uuu 50/50 :D Po kawałku do celu, gratulacje. U mnie dziś piękna pogoda, ale mam kaszel więc chyba przesiedzę w domu, bo się nigdy nie wyleczę.
Amas9
17 listopada 2018, 14:28Dziękuję Ci ślicznie za gratulacje :) A Tobie życzę dużo zdrowia :) Niech słońce mocno Ci przyświeca i wywołuje Twój uśmiech :)
MagiaMagia
17 listopada 2018, 13:04Gratuluje!
Amas9
17 listopada 2018, 13:40Bardzo Ci dziękuję i serdecznie Cię pozdrawiam! :)
ChceToMoge
17 listopada 2018, 12:27Gratuluję!! I trzymam kciuki, super że Ci tak idzie ;)
Amas9
17 listopada 2018, 13:39Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa :) Och, od razu dostaję nowych sił do dalszej walki :) Pięknego dnia Ci życzę i dużo uśmiechu :)
Berchen
17 listopada 2018, 11:58gratuluje, cos pieknego, robisz to po prostu idealnie - twoja krzywa spadajaca w poprzednim wpisie - moje od wielu lat to gory i doly - jak ekg, teraz daze do tak pieknej jak twoja, nawet jak nie bedzie tak stromo do dolu to juz bede zadowolona:) GRATULUJE i zycze samych radosci .
Amas9
17 listopada 2018, 13:38Bardzo Ci dziękuję za pochwały :) Widziałaś, że moje odchudzanie ma też swoje potknięcia, ale staram się nie poddawać i zawsze sobie powtarzam, co jest moim największym celem - zdrowie :) Trzymam kciuki za Ciebie i efekty walki, o jakich Ty marzysz :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
karmelikowa
17 listopada 2018, 11:48Gratuluję i kolejnej połówki życzę:) Idzie Ci naprawdę świetnie i oby tak dalej ,trzymam kciuki za Ciebie i dalsze powodzenie :)
Amas9
17 listopada 2018, 13:35Dziękuję Ci ślicznie, Kochana :) Wiele wysiłku mnie jeszcze czeka, ale wierzę, że dam radę :) Dzięki Twojemu dobremu słowu od razu dostaję skrzydeł :) Buziaki :)