Cześć wszystkim
Dziś znowu czas na wielkie pomiary u mnie Jak zwykle w sobotę zrywam się o świcie, bo mnie korci, co też szklana pokazuje? Ten tydzień ciężko przepracowałam podczas ćwiczeń, nie podjadałam, piłam dużo wody. Ale szklana się uparła, że jednak ubytków nie ma. Czyżby się pogniewała na mnie? Bo niestety wskazała plusa i to aż +0,8 kg. Uuu...
Czy się martwię? Trochę tak, ale jak wiecie, nie tylko waga jest wyznacznikiem tego, co się w organizmie dzieje. U mnie za to od zeszłego tygodnia ubył mi 1 cm w biodrach i 1 cm w brzuchu, choć talia bez zmian. Jak więc traktować moją wagę? Czy to jakiś dziwny kaprys, a może zaczynają mi się mocniej rozwijać mięśnie? Okaże się, co będzie za tydzień. Na razie paniki nie ma i w dalszym ciągu z optymizmem dążę do swojego celu
Jak zresztą pewnie wiecie, jestem mocno zmotywowana i nawet to zachwianie spadku wagi mnie nie złamie Miałam już w kwietniu taki przypadek, ale potem waga poleciała w dół, więc wierzę, że tym razem będzie podobnie
Za oknem szaro i deszczowo, ale nie ma ulgi - za chwilę zabieram się za dzisiejszą porcję ćwiczeń Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam dużo uśmiechu i wytrwałości w walce o siebie
KochamBrodacza
19 lipca 2018, 12:16Wagą bym się nie przejmowała skoro cm ubywają :)
andula66
14 lipca 2018, 14:19Hej nie martw się cm spadają to znaczy, że tłuszcz ubywa ja też tak mam im więcej ćwiczę tym waga w górę.
Amas9
14 lipca 2018, 15:37Cześć :) No troszkę tam się martwię wagą, jak pewnie widać w moim wpisie. Myślę, że każda z nas by zawsze chciała, żeby waga spadała ;) Ale bardzo się cieszę centymetrami na minusie, więc nie ma załamki, tylko dalsza motywacja do walki :) Pocieszyłaś mnie, wielkie dzięki :) Buziaki, miłego popołudnia dla Ciebie :)
Xxera
14 lipca 2018, 12:30Powiem Ci tak ;-) Sugeruj się centymetrami ;-) bo są bardziej wiarygodne. Zobacz tak naprawdę chodzi o to,żeby być sczuplejszą, założyć ubrania w mniejszym rozmiarze, zeby zniknął tluszczyk etc ;-) waga jest niedokładna, wystarczy,że wypijesz więcej wody o zbliżającej miesiączce nie wspomne ;-) ale tak, w pewnym momencie jest tak,że waga stoi albo i rośnie, a cm spadają ;) więc myśle, ze dla spokoju lepiej kontrolować swoje wymiary a nie wage ;-)
Amas9
14 lipca 2018, 15:36No właśnie bardziej się skupiłam tym razem na centymetrze, bo wydaje się być wiarygodny :) Ale nie ukrywam, że liczę na dalsze spadki za tydzień. Nie wydaje mi się, żeby to było zatrzymanie wody w organizmie, do @ też jeszcze chwila została. Trochę więcej teraz się pocę podczas ćwiczeń i więcej palę kalorii, więc może jednak te mięśnie... No nic, przekonam się już niedługo. Dziękuję Ci pięknie za dodanie otuchy :)
Semi_
14 lipca 2018, 10:07Nie przejmuj się. Najważniejsze są cm i ciesz się nimi, że spadają :) reszta nie ma znaczenia, a waga olej ją... widocznie się myli
Amas9
14 lipca 2018, 15:32Dziękuję Ci bardzo za dodanie otuchy :) Waga ma to do siebie, że nie zawsze chce współpracować ;) Muszę ją jakoś za tydzień udobruchać :) Za to centymetr jest moim wielkim ulubieńcem :D Jeszcze raz dziękuję i miłego popołudnia Ci życzę :)