Cześć wszystkim
Oj, ostatnio mało mnie tu było, bo czas wypełniają mi... a jakże, mecze Bywają dni, gdy wracam do domu po pracy, jem obiad oglądając jeden mecz, a potem zabieram się za ćwiczenia oglądając kolejny mecz i zasypiam tuż po meczu Wiem, dla niektórych to pewnie wariactwo, ale ja to lubię Za to dzisiaj mam dzień wolny od pracy, więc mogę spokojnie nadrobić zaległości tutaj
Zacznę jednak od podsumowania mojego tygodnia. Ćwiczenia oczywiście są dla mnie bardzo ważne i nawet w chwilach wielkiego zmęczenia wyciągam matę, rowerek i walczę. Niestety ćwiczenia kończę około godziny 20-20.30 i stąd ostatni posiłek u mnie jest późno. Ale na szczęście mój organizm pozytywnie reaguje na taki tryb i w dalszym ciągu notuję spadki W tym tygodniu moja szklana była łaskawa, bo zaliczyłam -0,7 kg Super, bardzo się cieszę Tendencja się utrzymuje, choć nie ukrywam, parę grzeszków w tym tygodniu miałam, jak na przykład lody w pracy z okazji wakacji
Kiedy wpisywałam w systemie Vitalii swoją dzisiejszą wagę, przeżyłam lekkie trzęsienie ziemi! Wpisałam wagę i kliknęłam "zapisz", a tu wyskakuje mi komentarz systemu, że niestety w tym tygodniu nie udało mi się zrzucić wagi. Rany, jak to, o co chodzi?! Przecież zrzuciłam! Ale po chwili konsternacji zauważyłam swój błąd - zamiast 106,3 wpisałam 116,3 kg Och, nigdy więcej takiej wagi! Tfu, tfu, NIGDY!
Jak wspominałam we wcześniejszych wpisach, ukierunkowałam teraz swoje ćwiczenia bardziej na klatkę piersiową i brzuch. Jak na razie idzie mi dobrze i znowu zauważam zmniejszenie obwodu w pasie (1 cm w ciągu ostatniego tygodnia). Ale w końcu coś ruszyło także z moim biustem - och Również 1 cm mniej, więc naprawdę jestem mega zadowolona Pozostałe pomiary w tym tygodniu mi się nie zmieniły, ale walczę dalej A co najwspanialsze, słyszę od koleżanek w pracy, że widać, jak "zjechałam" z wagi Wczoraj jedna koleżanka mi mówiła, że chyba pora, żebym zaczęła zmieniać garderobę. No coś w tym jest i powoli będzie konieczne udanie się w kierunku sklepu Na razie zainwestowałam w pasek do spodni, bo wszystkie zatrzymują mi się w połowie bioder Teraz mam w biodrach tyle w obwodzie, ile miałam w talii na początku diety
No cóż, pora zatem przeglądnąć swoją szafę i zastanowić się, co robić dalej z garderobą Dziś mam bojowe zadanie i szykuję wielkie wietrzenie
A Wam życzę przyjemnej i radosnej soboty, pa pa
Fallen95
28 czerwca 2018, 17:27Kochana super Ci idzie !! Oby tak dalej . Buziaki ;))
Amas9
28 czerwca 2018, 21:31Cały czas walczę i idę Twoim śladem :) Dziękuję Ci pięknie :) Buziaki :)
KochamBrodacza
24 czerwca 2018, 13:14Super! :) Aż miło się czyta :) Miłego oglądania meczy Kochana :)
Amas9
25 czerwca 2018, 16:30Dziękuję Ci bardzo :) Jeśli chodzi o mecze, to pewnie wszyscy dzisiaj na lekkim kacu chodzą ;) Ale poza naszym zespołem także innym można kibicować, co oczywiście cały czas uskuteczniam ;) Przyjemnego popołudnia :)
KochamBrodacza
30 czerwca 2018, 09:45Pewnie jest wiele innych którzy zasługują na wygraną :)
Amas9
30 czerwca 2018, 10:01Po dniu przerwy od meczów, dziś znowu mam głód piłki :P Więc na pewno będę ostro kibicować :D
KochamBrodacza
2 lipca 2018, 10:26:D
14chochol
24 czerwca 2018, 12:02Toak to cudowne uczucie, zakladasz spodnie a one zjezdzaja do polowy bioder. Mozna sie rozplakac z radosci/. Gratuluje spadku.
Amas9
24 czerwca 2018, 12:58Masz rację, bardzo mnie cieszy i podbudowuje, gdy widzę swoje za duże ubrania :) A co dopiero będzie, gdy spodnie całkiem ze mnie zaczną spadać ;D Nie mogę się doczekać ;) Dziękuję Ci za dobre słowo :) Pięknej niedzieli Ci życzę :)
am3ba
23 czerwca 2018, 16:55Super! Gratuluje :-)
Amas9
23 czerwca 2018, 22:54Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
martiniss!
23 czerwca 2018, 14:00Wietrz!! Skoro nie masz absolutnie nic co dobrze leży to może mimo wszystko kup kilka nowych rzeczy :) ja wolę wydać pieniądze na inne rzeczy bo mam po 3-4 stylizacje na swoja obecną wagę. Z paskami to i jeszcze przez kolejne 5-8kilo będą dobre, a potem znów wyjmę kilka opcji z szafy. I tak aż do 75 kilo gdzie w końcu założę swoje ulubione ubrania i będę mogła kupić nowe już takie jakie chce a nie MUSZĘ bo to co mi się podoba jest za małe albo wygląda koszmarnie ;)
Amas9
23 czerwca 2018, 22:54Dziś przeglądałam kilka sklepów w internecie i... ostatecznie nic nie zamówiłam :D Próbowałam sobie dobrać fajne stylizacje, ale za mało miałam czasu przez mecze ;) Może jutro mi lepiej pójdzie :) Szukam tylko przejściowych ubrań, stąd nie chcę za bardzo wydawać kasy. Mam nadzieję, że coś ciekawego uda mi się dobrać :) A na więcej interesujących ubrań liczę za parę miesięcy ;)
andula66
23 czerwca 2018, 12:09Gratuluję kolejnego spadku. Już niedługo będzie poniżej 100. Miłych zakupów z racji wymiany garderoby. Mecz naszych na pewno obejrzę myślę, że nas nie zawiodą. Miłego weekendu.
Amas9
23 czerwca 2018, 12:17Pięknie Ci dziękuję :) Oj, do setki to jeszcze mam jakieś 1,5 miesiąca diety i ćwiczeń, ale oczywiście plan zacny i liczę na sukces jak najszybciej ;) Mecz musimy wygrać i wierzę w naszych chłopaków, że się nie będą spinać, tylko naprawdę pokażą, co potrafią :) Bedzie się działo ;) Miłego kibicowania Ci życzę i pozytywnych wrażeń :) PS. A w szafie już pusto :P
karmelikowa
23 czerwca 2018, 11:26Gratuluję spadku piękny jest:) Słyszec że sie schudło to dla nas chudnących to jest prawdziwy miód dla uszu prawda?No i garderoba zmiana też jest super bo widac jeszcze bardziej po ubraniach że ubywa tych cm :) Mecze patrze ale w kratkę piękny mecz był Argentyna - Chorwacja ,Jutro oczywiście naszych będę też oglądac ,może sie chłopaki postarają a nie tak jak ostatnio....:/
Amas9
23 czerwca 2018, 11:33Dziękuję Ci bardzo :) Masz całkowitą rację - pochwały dodają mi skrzydeł :) A moja garderoba jest dla mnie jednym z największych dopingów :) Niby się denerwuję, że nie mam co włożyć na siebie, ale z drugiej strony się bardzo z tego powodu cieszę :D Mecz naszych oczywiście będzie sporo nerwów nas kosztował, ale jestem pełna nadziei, że będzie znacznie lepiej, niż w ostatnim meczu. Chorwacja zaś pokazała, ze jest wspaniale przygotowana do mistrzostw i zrobiła na wszystkich na pewno wielkie wrażenie. Dziś ciekawa jestem postawy Belgii, a wieczorem czekam na Niemców ;)
karmelikowa
23 czerwca 2018, 13:56Powiem Ci że Niemcoków to sama jestem bardzo ciekawa bo to taka machina jest no chodzą pieknie....po cichu liczę też na naszych jutro i na to że wyciagli wnioski z ostatniego meczu i pokaża że potrafia tak więc niech wygra POLSKA!!!! :D:D:D