Cześć Vitalijki
Mija już czwarty dzień diety i powiem Wam, że codziennie moje kubeczki smakowe doznają zachwytu. Do tej pory jadałam jednak dość monotonnie. Nie mówiąc o tym, że jedzenie śniadania nie wchodziło w ogóle w rachubę. I nad tym muszę teraz mocno pracować. Specjalnie wstaję 15 min wcześniej, ale i tak jedzenie mi idzie dość opornie. Ale się nie poddaję.
Dziś na śniadanie miałam serek wiejski z brzoskwinią i cynamonem na chlebie pełnoziarnistym. Akurat takie połączenie nie powaliło mnie z nóg, ale dałam radę Za to później było już tylko lepiej...
Na drugie śniadanie jogurt z jabłkiem, migdałami i cynamonem - przepyszny
Na lunch czosnkowe grzanki z serem mozzarella, ogórkiem i pomidorem - też obłędne
A na obiad duszona wieprzowina z marchewka, cukinią, papryka i ryżem - ach, to uwielbiam
I jak tu można być głodnym, gdy tyle wspaniałości się zjada, no sami przyznajcie Życzę Wam nie mniej radosnego nastawienia do Waszej diety
Ciacho28
17 lutego 2018, 00:15Powodzenia!!!
Amas9
17 lutego 2018, 07:33Dziękuję Ci bardzo :) Staram się jak mogę :D
Kwietniowa94
16 lutego 2018, 21:08Wyglądają apetycznie :)
Amas9
17 lutego 2018, 07:32I jeszcze lepiej smakują :)
Kwietniowa94
16 lutego 2018, 21:08Wyglądają apetycznie :)
Kwietniowa94
16 lutego 2018, 21:07Komentarz został usunięty
JustynaBrave
16 lutego 2018, 20:59Mi dziś minął 5ty dzień i też na posiłki narzekać nie mogę :) Wyglądają i, co najważniejsze, smakują super! Powodzenia dalej!
Amas9
17 lutego 2018, 07:32O, to widzę, ze podobnie zaczęłyśmy. Będę trzymała za Ciebie kciuki! :)
patka667
15 lutego 2018, 20:57Super, smakowicie :) powodzenia!
Amas9
15 lutego 2018, 21:52Pięknie Ci dziękuję :)