Kilka słów o weekndzie: po pierwsze nie ćwiczyłam, a po drugie nie kontrolowałam ile jem. Potrzebowałam odpocząć od myślenia o diecie. Myślę, żę każdemu to się zdarza:). Nie obżerałam się, ale podejrzewam, że zjadłam więcej niż normalnie:). W związku z tym jadłospisu nie będzię :).
Dodatkowo w niedzielę poszliśmy z mężęm na randkę do Starbcucksa:D:D:D:D. Zjadłam wielkie ciastko i popiłam kawą latte z syropem miętowym:). (Prawdziwe MCdziecko z McŚwiata :D) Możę nie jest to najbardziej urokliwe miejsce, ale jak masz 3 dzieci i możesz wyjść na max 1,5 godziny to wybierasz miejsce blisko domu. Uwielbiam kawę lattę i mają tam pyszne ciastka:). NA randkę się umówiliśmy ponad miesiąć temu więc bez obaw od poniedziałkiu wracam grzecznie do diety, do jazdy na rowerze z naładowanymi bateriami i powerem: "Wago, ja Ci jeszcze pokażę!!!!!!"
Mam nadzieję, żę Wam też się udał weeknd:).
ps. przepis na tarte wrzucę wieczorkiem, bo książkę zostawiłam w domu:)
Fryzja
10 marca 2015, 09:24Najważniejsze jest Twoje dobre samopoczucie :)
wrigley
9 marca 2015, 20:11Super! Przyjemny reset i jaki romantyczny:)
am3ba
10 marca 2015, 06:17:)
mamagrzesia
9 marca 2015, 18:44Wow ! Super randka !
am3ba
10 marca 2015, 06:17:)
123czarnula
9 marca 2015, 14:27Grunt, ze randka byla udana :) Ciacho szybko spalisz :)
am3ba
10 marca 2015, 06:17Nom mam nadzieje :D.
beatyska
9 marca 2015, 12:08Super weekend a z okazji święta należało Ci się nawet ciach;) a jeszcze na randce .... ;)))
am3ba
10 marca 2015, 06:16:)<hug>
angelisia69
9 marca 2015, 09:25super ze sie zrestowalas i odpoczelas i dodatkowo wzmocnilas relacje z mezem ;-) takie cos sie przydaje zeby psychicznie sie zrestartowac ;-) i milej sie wraca na te dobre tory
am3ba
10 marca 2015, 06:16Dziekuje :)