Właśnie uzupełniam zaległe wpisy, bo z dziećmi już lepiej:). Jedzenie było w kratke.. Miedzy 07:30, a 10:30 probowalam umowic nas do lekarza... :) co znajduje odzwierciedlenie w diecie :). Było tez troche innych wrazen jak to z chorymi dziećmi..
Motywacja:
W poniedziałek nie myślałam o motywacji i jej braku. Były inne priorytety.
Jedzienie (vitalia ustaliła mi na 2100 kcal, karmię):
* 3 łyzki miodu
* 2 kromki chleba z serem bialym, pół banana, mandarynka,
* troche zupy pomidorowej z makaronem
* pieczony łosoś (100 gram) kasza gryczana z warzywami
*kolacja zgodnie z vitalia
Picie:
1,5 litra wody,
Ćwiczenia:
brak,