Bardzo krótki wpis, bo czasu brak, a chce pamiętać co jadłam :).
Motywacja:
Jest, ale gdy cała trójka dzieci chora to ćwiczenia prawie niemożliwe:)
Jedzienie (vitalia ustaliła mi na 2100 kcal, karmię):
* śniadanie zgodnie z vitalią
* zupa pomidorowa, 5 naleśników z powdiłami
* pieczony łosoś z kaszą gryczaną i warzywami
* kolacja zgodnie z vitalią
Picie:1,5 litra wody,
Ćwiczenia:
brak
thewonder
23 lutego 2015, 21:09Pozdrów dziadka ;)
am3ba
23 lutego 2015, 21:22aaaaa już rozumiem chwilę mi to zajęło :D Oczywiście pozdrowię :)
thewonder
23 lutego 2015, 21:26w weekend naleśniki robiłam, to o Twoim dziadku myślałam :P taka paranoja :P
am3ba
23 lutego 2015, 21:39Uwielbiam Cie:)
kadus90
23 lutego 2015, 16:26Dużo zdrówka dla dzieciaczków :)
am3ba
23 lutego 2015, 18:35Dziękuję bardzo <hug>
Fryzja
23 lutego 2015, 12:42Trzymaj się kochana, maluszki lada chwila wyzdrowieją i dadzą mamie odetchnąć ;)
am3ba
23 lutego 2015, 13:54z niecierpliwoscia czekam na ten moemnt :)
Veggi
23 lutego 2015, 12:37Ja się ustawilam - chora młodzież o 20 do łóżek,chory tata zostaje w domu i pilnuje,a ja lecę na zajęcia pilatesu :)
am3ba
23 lutego 2015, 13:53:) no u mnie sie tak nie udalo :)