Wczorajszy dzień jedzeniowo zaliczam do bardzo udanych. Tak ładnie to już dawno nie jadłam :). Oczywiście nie byłabym sobą jeśli wszystko zjadłabym zgodnie z planem :).
Motywacja:
Jest :), bo jest szansa, że na czwartkowe ważenie będzie ładny spadek:)
Jedzenie:
* śniadanie kalorycznie tyle co zaproponowała vitalia, ale z przepisów chodakowskiej
* obiad mial byc zgodnie z vitalia, ale okazało się, że zjadłam za mało kaszy wiec dodatkowow zjadłam daktyla
* podwieczorek zgodnie z planem, ponieważ nie zjadłam 2 śniadania zjadłam dodatkowow 3 małe obwarzanki (ilosciowo nie wiecej niz kromka chleba)
* kolacja zgodnie z vitalią
Picie:
OK :) - woda, słaba herabata z cytryną
Ćwiczeń:
brak