Mój pierwszy półmaraton uważam za najlepszy bieg w całej mojej karierze biegowej!!! Było cudownie, choć chyba to mało powiedziane. Oczywiście pogoda nie dopisała, było bardzo zimno, ale to bardzo...-8 st C przy starcie, do tego wiejący wiatr potęgował uczucie zimna, ale dałam radę...
Ustawiłam się w strefie czasowej 1.59...choć obawiałam się czy podołam. Upatrzyłam sobie "zajączka" i kurczowo się go trzymałam, narzucił bardzo równe tempo, szybsze niż biegałam normalnie na moich treningach, a mimo to w ogóle tego nie czułam. Pilnował tempa i czasu, dzięki czemu cały czas mieliśmy mały zapas. Porzuciłam moją grupę dopiero ok 18 km i przyspieszyłam... przez cała trasę nie miałam kryzysu...ok 19 km nogi zaczęły odmawiać mi posłuszeństwa, ale to raczej z zimna niż ze zmęczenia, a było tak zimno, że w jednym z punktów odżywczych dostałam kubeczek z zamarzniętą wodą.
Niestety pogoda zatrzymała kibiców w domach i wcale się nie dziwię... na trasie stały jedynie pojedyncze osoby, przy mecie trochę więcej. Ale mimo to ich doping był bezcenny, nie zdawałam sobie sprawy jak obecność kibiców może motywować. Jeden pan był tak wiernym kibicem, że na całej trasie biegu widziałam go cztery raz... także ogromny szacunek i podziękowania dla niego, bo to naprawdę motywowało, a słowa "dawaj jeszcze tylko 1 km do mety" spowodowały, że ostatni km pokonałam o dziwo najszybciej. I tak o to tym sposobem bieg ukończyłam w czasie 1.57.11...
Dokonałam tego i jestem z siebie bardzo dumna, osiągnęłam to co sobie zamierzyłam, a chciałam dobiec w czasie 2 godzin i udało mi się... Myślę, że gdyby nie pogoda to atmosfera byłaby dużo lepsza. Wiem na pewno, że to nie ostatni mój półmaraton, choć kiedyś zarzekałam się, że biegam sama dla siebie i nie zamierzam nigdy startować w żadnych zawodach. 24 kwietnia ruszają zapisy na kolejny półmaraton w Krakowie 14-go października...oczywiście, że zamierzam tam być...
fitness.poznan
26 marca 2018, 11:15Gratulacje!!!
am1980
26 marca 2018, 11:19Bardzo dziękuję;)))
liliana200
20 marca 2018, 21:15Brawo brawo i jeszcze raz brawo. jestem dumna z ciebie jak jasna cholera :)) mega buziak za wytrwałość .
am1980
21 marca 2018, 07:20Ależ miłe słowa, bardzo dziękuję...wbrew pozorom to nie dystans a zimno było największym wyzwaniem, ale dałam radę, wierz mi sama nie wierzę, ze tego dokonałam, raz jeszcze dziękuję;)))
liliana200
21 marca 2018, 10:29Super, wielki szacun że dałaś radę. Ja bym padła po kilometrze :D oo taki cienki Bolek ze mnie haha
am1980
21 marca 2018, 11:21Jakbyś potrenowała to dałabyś radę...wiesz jak to jest, praktyka czyni mistrza;)))
liliana200
21 marca 2018, 12:58Ja już wolę zostać przy rowerze :)
am1980
21 marca 2018, 12:59No to wyścig pokoju przed Tobą;)))
liliana200
21 marca 2018, 13:02Raczej wyścig spokoju na nerwy by się przydał.musze się pożądanie zmęczyć żeby lepiej funkcjonować.
MadameRose
19 marca 2018, 19:50Też tam byłam i potwierdzam; sakramencko zimno! Na ostatnich 2 km nie czułam już twarzy i faktycznie był problem na punktach żywieniowych, bo banany w skórkach (jak je obrać i zjeść mając dwie pary rękawiczek na rękach?), czekoladki tak szczelnie zapakowane, że nie było szans uzupełnić cukru czymkolwiek. No, ale jakoś dałyśmy radę, nie? :) To był mój siódmy półmaraton, ale takiej pogody to jeszcze nie miałam na żadnej trasie. Generalnie wyniki wszystkich uczestników pewnie byłyby znacznie lepsze w innych warunkach.
am1980
20 marca 2018, 07:23O kurcze, jakże mi miło...ja też przy 19 km już myślałam że nie dam rady, ale tak jak pisałam raczej z zimna niż ze zmęczenia...ja to nawet nie wiedziałam, że gdzieś były czekoladki, banana faktycznie zjadłam prawie ze skórką, a izotonik zamarznięty piłam, na szczęście nic mi nie jest...la mnie to pierwszy półmaraton, ale na pewno nie ostatni...a mogę podpytać jaki miałaś czas?
MadameRose
20 marca 2018, 16:30jak na ilość wybieganych kilometrów to wynik niezły 1:53:28 Za miesiąc biegnę maraton, także mam nadzieję że to wystarczy na doczłapbie w jednym kawałku w granicach 4h :P
am1980
21 marca 2018, 07:18No to pięknie, gratuluję i powodzenia na maratonie, na chwile obecna to jeszcze nie moje progi, ale kto wie...może za rok też się spotkamy na jakimś biegu, choć ja jeszcze planuję półmaraton Cracovia...może też będziesz???Pozdrawiam gorąco;)))
Yokomok
19 marca 2018, 19:31Mi chodzilo bardziej o 1:57:10 :) przeogromnie dumna z Ciebje jestem!!! :)
am1980
20 marca 2018, 07:18A to jak najbardziej, jestem skłonna pokusić się nawet o lepszy wynik, a nawet ustawić się w innej strefie czasowej...raz jeszcze dzięki
Yokomok
19 marca 2018, 17:10Wuuuhuuuuu ;) udalo sie!!! Nigdy nie watpilam!!:) brawo i pamietaj: mierz jeszcze wyzej! :)
am1980
19 marca 2018, 18:48Bardzo dziękuję...chciałabym mierzyć wyżej, ale na chwilę obecną półmaraton jest dla mnie osiągnięciem, ale nie zarzekam się, bo już raz twierdziłam że nigdy nie wystartuję w żadnych zawodach...a tak mi się spodobało, że już biegłabym w kolejnych zawodach, raz jeszcze dzięki;)))
luckaaa
19 marca 2018, 15:35SUPER ! GRATUJE SERDECZNIE !
am1980
19 marca 2018, 18:48Też się cieszę, bardzo dziękuję;)))
tajusia20
19 marca 2018, 14:57Najszczersze gratulacje :)
am1980
19 marca 2018, 18:48Bardzo mi miło i dziękuję;)))
Sunniva89
19 marca 2018, 13:23wow gratulacje , mega! inspirujesz!
am1980
19 marca 2018, 13:45Świetne przeżycie, nawet nie pomyślałam, że tak dobrze będę się bawić i to mimo mroźnej pogody...bardzo dziękuję za miłe słowa;)))
elziwa
19 marca 2018, 12:08Brawo! gratulacje :) Podejrzewam że uczucie po przekroczeniu lini Meta - bezcenne :)))
am1980
19 marca 2018, 12:15Oj uczucie bezcenne, wierz mi do tej pory jeszcze unoszę się nad ziemią;))) Bardzo dziękuję:)))
106days
19 marca 2018, 11:39Brawo brawo!
am1980
19 marca 2018, 12:15Dziękuję, dziękuję:)))
ola05
19 marca 2018, 10:55Brawo . Też z Ciebie bardzo dumna oraz ze wszystkich startujących. Gratuluję :-) Zwyciężyliście. Pomimo trudnych warunków pogodowych.
am1980
19 marca 2018, 11:02Bardzo mile to co napisałaś, takie słowa naprawę dodają powera, lekko nie było, ale faktycznie szacun dla każdego startującego w tych warunkach pogodowych;))) Bardzo dziękuję!
aniloratka
19 marca 2018, 10:18wow, gratulacje :) jednak to uczucie po przebiegnieciu jest bezcenne <3
am1980
19 marca 2018, 10:48Bardzo dziękuje;) faktycznie uczucie bezcenne!
NaDukanie
19 marca 2018, 09:55Brawooooo, Brawooooo, brawisimoooo :) no proszę bardzo jak pięknie poszło! Zrobiłaś tak jak postanowiłas. Super :) Jestem z ciebie dumna :) Tym wpisem dałaś mi kopa do działania :) Zaczynam dzisiaj Post Warzywny... Wiara w siebie i własne możliwości czyni cuda :) Mam rację?
am1980
19 marca 2018, 10:51Bardzo dziękuję i oczywiście, że masz rację... dzięki za doping, ja przez chwilę straciłam wiarę we własne możliwości, ale nie w to, że w ogóle dam radę przebiec bo tego akurat była pewna, tylko czy dam radę to zrobić w wyznaczonym czasie, dodatkowo pogoda komplikowała sprawę, ale dałam radę, też jestem dumna z siebie, naprawdę;) powodzenia w poście, ja też teraz już na spokojnie i poważnie muszę wziąć się za dietę;))) miłego dnia;)))
Nocka23
19 marca 2018, 09:33Brawo , brawo !!! Wiedziałam że dasz radę :) piękny czas :) Buziaki
am1980
19 marca 2018, 10:52Bardzo dziękuję, takie słowa z ust zawodowca to miód na moją duszę;))) Raz jeszcze dzięki za zmotywowanie komentarzem pod ostatnim wpisem;)))
kirsikka_10kg
19 marca 2018, 09:26Jesteś wspaniałą i nie do zdarcia kobitą :)
am1980
19 marca 2018, 10:55Coś w tym jest, choć sama tak o sobie nie myślałam do tej pory, wczoraj jak zadzwoniłam do mamy, że jestem już w domu i podałam jej czas w jakim przebiegłam, ona na to...i ukończyłaś...no ukończyłam, po to w końcu stawałam na starcie, bardzo dziękuję za te miłe słowa;)))
AlexisDelCielo
19 marca 2018, 09:23Gratuluję :))
am1980
19 marca 2018, 10:55Bardzo dziękuję;)))
agacina81
19 marca 2018, 09:07Grutalcje!!! I to przy takiej pogodzie :) szacunek :) i radosz jaka, co? :)
am1980
19 marca 2018, 10:57Dziękuję...radość ogromna a jakże;))) szczerze myślałam przed startem, że pogoda mnie pokona, ale nie dałam się do samego końca;)))
aniapa78
19 marca 2018, 09:06Wiedziałam że dasz radę. Suupeer!!!! Gratuluję:)
am1980
19 marca 2018, 10:58Bardzo dziękuję;))) uczucie po przekroczeniu mety bezcenne;))) dzięki za wsparcie i doping;)))