Wczoraj udało mi się zrobić 10 km w czasie 58 minut... ja wiem, że wiele z Was biega szybciej i może się naprawdę pochwalić świetnymi wynikami, ale ja tak dobrego wyniku nie miałam od dawna, praktycznie zatrzymałam się na jednym poziomie od dwóch lat i nie było żadnego progresu, a całą moją trasę, czyli 13,24 km zrobiłam w czasie 1 h 17 min i 23 sec...i było to wynik o ponad 2 minuty lepszy od tego z przed tygodnia.
Okazuje się, że chłodniejsza pora roku jest dobrą okazją do poprawiania swoich wyników... nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się zejść poniżej tych 58 minut, ale będę bardzo walczyć...tak dobrze mi wczoraj było po tym biegu, że w końcu poczułam się jak prawdziwa biegaczka...choć pot lał się ze mnie strumieniami... rano wychodzę do pracy i stwierdzam, że świetnie by się biegało w takiej pogodzie...nigdy nie od kochałam się wbieganiu, ale chyba zapałałam nową miłością do tego sportu... nie zrozumie mnie ten kto nie biega!!!
.Kicia.
21 listopada 2017, 11:11Gratulacje! super
monka78
18 listopada 2017, 10:02Jesteś wielka, gratulacje
am1980
18 listopada 2017, 15:20Dziękuję;)))
monka78
18 listopada 2017, 10:01Komentarz został usunięty
Sunniva89
16 listopada 2017, 17:32GRatki!
am1980
17 listopada 2017, 08:29Dziękuję;)))
Nocka23
16 listopada 2017, 13:11Brawo :) to dobry czas ja teraz też tak biegam a rok temu byłam szybsza i co z tego :) Pomalutku treningami uzyskasz wymarzony czas :) Zima jest dużo lepsza jak chodzi o bieganie ja wolę trenować zimą i jesienią .
am1980
16 listopada 2017, 14:43Dziękuję, ale daleko mi do Ciebie...ale nie odpuszczam i będę Cię gonić;)))
liliana200
15 listopada 2017, 21:10Brawo, gratuluj i pełen szacun. Ja już wolę rower i nawet w takiej pogodzie zdarzy mi się wskoczyć na niego. A w domu... w domu pozostaje stacjonarny i żeby zabić tą nudę czytam książki hahah :DD
am1980
16 listopada 2017, 07:57dziękuję bardzo, ja mam w domu orbitreka i kiedyś dużo na nim ćwiczyłam i lubię, ale od kiedy zakochałam się bieganiu wolę nawet w zimnie pobiegać niż kisić się na nim w domu;))) zresztą wg mnie to najważniejsze, żeby się jednak ruszać...a kto i na czym i jak woli to już kwestia indywidualna
liliana200
16 listopada 2017, 08:54Też racja. Dupsko trzeba ruszać a nie kisić się na kanapie czy fotelu.
am1980
16 listopada 2017, 09:30Amen;)))
equsica
15 listopada 2017, 14:49ostatnio o 3 w nocy wracałam z parapetówki od koleżanki (w innym mieście) i idę tak fajnie oświetlonym chodnikiem i moja myśl: "ale tu by się fajnie biegało" :D życzę kolejnych rekordów :)
am1980
15 listopada 2017, 19:31To jest prawdziwy biegacz...widzi fajne miejsce i co i wie, że tu by się fajnie biegało...witam koleżankę biegaczkę;)))
kasperito
15 listopada 2017, 13:27brawo brawo , gratuluje rekordu osobistego, nie patrz na innych ciesz się swoimi osiągnięciami!
am1980
15 listopada 2017, 13:51Bardzo dziękuję...wiadomo, że osobiste rekordy cieszą najbardziej, ale osiągnięcia innych też mobilizują;))) miłego dnia
agacina81
15 listopada 2017, 13:17Podziwiam tych co biegaja na zewnatrz. Spory wysilek. Ja nie umiem. Wole na biezni, nie bola mnie wtedy kolana. Jaka pogoda teraz w PL?
am1980
15 listopada 2017, 13:49Biegałam trochę na bieżni, ale to nie to samo...zimno, ale bezwietrznie i czasami słońce wyjrzy, także póki co nie można narzekać;)))3maj ciepło
Barabara1980
15 listopada 2017, 12:54Kochana super wynik ,sama duzo bieegam wiec wiem o czym mowie .uwazaj bo bieganie bardzo uzaleznia :)
am1980
15 listopada 2017, 13:48Ale to dobry rodzaj uzależniania...żaby tylko takie ludzie mieli...pozdrawiam serdecznie
aniapa78
15 listopada 2017, 11:53W ubiegłym roku czytałam książkę o bieganiu i pisało tam że kondycję budujemy zimą. Gratuluję! Bardzo dobry czas. Mi też teraz lepiej biega się i na niższym pulsie.
am1980
15 listopada 2017, 11:57Bardzo dziękuję...boję się tylko czy to co zbuduję zimą, latem nie odejdzie siną w dal...wiedziałam, że biegacz biegacza zrozumie;)))
kasperito
15 listopada 2017, 13:27i faktycznie coś w tym jest bo ja kilka zim biegowych mam za sobą i na wiosnę kondycja lepsza, trzeba tylko uważać by nie przesadzić z treningami, szybkością i kilometrażem by nie przeciążyć