...odliczanie trwa. To nie był dobry dzień... powrót do pracy i od razu jakoś tak źle mi się spało, wyjątkowo szybko jednak wyrobiłam się, pewnie dzięki temu, że wczoraj wieczorem naszykowałam sobie wszystko co było mi potrzebne na dzisiejszy dzień. Pomijam fakt, że dzisiaj u mnie bardzo zimno, rano jak wychodziłam -19 st, dobrze że bezwietrznie, bo w przeciwnym razie chyba bym zamarzła zanim bym doszła do pracy, no i na miejscu okazało się, że nie jest wcale lepiej...koszmar, biuro było tak wyziębione, że przez cały dzień mimo tego, że grzejnik grzał 8 godzin na full było 12 st, siedziałam w grubym polarze, z nałożoną grubą chustą zimową i jeszcze najchętniej nałożyłabym czapkę i rękawiczki. No nic przetrwałam, w domu co prawda cieplutko ale tak przemarzłam, że do tej pory jest mi zimno, rozgrzewam się dietetyczną zupką pomidorową...ale pomaga tylko chwilowo...
No i w związku z tym całe popołudnie do dupy, żadnych ćwiczeń dzisiaj nie było i już nie będzie, trudno, dietetycznie nie było źle, zjadłam tylko jedną czekoladką i to tylko dlatego, że chciałam sprawdzić czy nie są zepsute, bo dość długo były zakamuflowane i dzisiaj przez przypadek się odnalazły...z resztą jak jest mi zimno, to mam wrażenie, że zjadłabym konia z kopytami... a dzisiaj nawet spoko, co prawda zimno mi bardzo, ale żeby apetyty mi nadmierny doskwierał to na szczęście nie. Z zabiegów pielęgnacyjnych na dzień dzisiejszy to chyba demakijaż, szybki prysznic i pod pierzynkę. Najzwyczajniej to nie jest mój dzień. Przypominam, że wyzwanie 30 dni bez słodyczy startuje 7-go stycznia. Jestem w szoku ile osób się już przyłączyło... super, bardzo mnie to cieszy, bo można się motywować, wspierać i razem walczyć, mam nadzieję, ze podołamy. Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę zapraszam do przyłączenia się... mam nadzieję, że podołam, bo jak nie to będzie straszny wstyd, że poległam...
kasiakasia71
5 stycznia 2016, 11:35Ja już zaczęłam od wczoraj 30 dni bez słodyczy.Obyś się nie zaprawiła tym zimnym dniem w pracy.Zdróweczka :)
am1980
5 stycznia 2016, 11:56zdrowie ok, dzisiaj w pracy już dużo cieplej, w ogóle przez ostatnie lata bardzo mało chorowałam także nie dam się i teraz... muszę biegać, więc nie ma mowy o chorowaniu, pozdrawiam cieplutko
mmm25
4 stycznia 2016, 21:58Nie dziwię Ci się, ja też ani balsamowania, ani ćwiczeń. Nawet w domu mi za zimno :(
am1980
5 stycznia 2016, 11:22u mnie wczoraj szybki prysznic i łóżeczko, pozdrawiam cieplutko
aluna235
4 stycznia 2016, 21:46Nie cierpię tego uczucia zimna, a jeszcze jak w pracy zimno to masakra! W takich warunkach nie da się pracować, a potem nie można cały dzień dojść do siebie. 30 dni bez słodyczy? Hmmm może i ja? .... Trzymaj się cieplutko
am1980
5 stycznia 2016, 11:2430 dni...wiesz jak to jest...im bardziej wiesz, że czegoś nie możesz to tym bardziej cię do tego ciągnie, ale musimy dać radę, jest nas naprawdę już bardzo dużo