kiedyś ćwiczyłam 7 dni w tygodniu i nie było siły, która by mnie od tego odwiodła, cały mój plan dnia był tak ułożony, że musiałam mieć czas na ćwiczenia i wszystko inne o ile się tylko dało dostosowywałam do moich ćwiczeń, teraz staram się chociaż 3-4 razy w tygodniu biegać...wiadomo pogoda, ale i tak jestem zadowolona, nie ma co wariować...czasami trzeba odpuścić, pozdrawiam serdecznie
kasiakasia71
16 grudnia 2015, 18:54Piękny cytat
aluna235
15 grudnia 2015, 21:19Nie sposób się nie zgodzić :) Ale to by znaczyło, że moja samodyscyplina ostatnio często traci przytomność ;)
am1980
15 grudnia 2015, 21:47kiedyś ćwiczyłam 7 dni w tygodniu i nie było siły, która by mnie od tego odwiodła, cały mój plan dnia był tak ułożony, że musiałam mieć czas na ćwiczenia i wszystko inne o ile się tylko dało dostosowywałam do moich ćwiczeń, teraz staram się chociaż 3-4 razy w tygodniu biegać...wiadomo pogoda, ale i tak jestem zadowolona, nie ma co wariować...czasami trzeba odpuścić, pozdrawiam serdecznie