Dziwne to wszystko, miasta tętniące życiem zamierają, ludzie przemykają pospiesznie. Dobrze, że mam kawałek działki i pogoda dopisuje. Z nudów przekopałam juz pół ogródka, wygrabiłam pozostałe po jesieni liście. Jedyny minus jest taki, że na nosie wyszły pierwsze piegi 😤 ale pierwsze i ostanie bo juz potraktowałam się kremem z filtrem.
Do pracy chodzę na dyżury 12 godzinne i jak to dobrze, że mam stałą pensję i nie muszę się martwić o finanse ( póki co ) . Współczuję tym, którzy muszą zawieszać działalność. Znam dużo osób które utrzymują się z małego straganiku na bazarku czy małego zakładu fryzjerskiego ale cóż zdrowie najważniejsze. Jakoś wszyscy damy radę.
Dietę SD przestrzegam dalej, narazie nic nie zmieniam, nie ważę się zobaczymy co będzie w piątek.
Trzymajcie się w ten piękny słoneczny dzień
annna1978
17 marca 2020, 20:40Ty też się trzymaj kochana 😊