Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
coraz lżej :)


milczałam, bo było mi wstyd. nie pilnowałam się i waga prawdopodobnie wzrosła. nie jestem pewna, bo się nie ważyłam... od dwóch dni nie miałam specjalnie czasu na jedzenie, to też po mnie widać. dziś rano stanęłam na wadze i tak równe 71,0 kg. no no no, coraz bliżej do 6 z przodu! :)

od dziś spróbuję żywić się głównie jabłkami. rano na śniadanie jakiś jogurt, serek wiejski, później jabłka, jabłka, jabłka. jasne, jeśli mnie skusi, to zjem coś lekkiego. ale głównie stawiam na jabłka. zobaczymy :)
  • Ana96

    Ana96

    24 maja 2013, 21:11

    dołączam się do pytania koleżanki z dołu

  • szabadabada

    szabadabada

    21 maja 2013, 10:45

    czemu jabłka??

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.