Dieta dieta a zycie swoje.Sniadanie jeszcze udalo mi sie zjesc dokladnie jak w diecie: pomarancz i owsianka.Wypilam dzis 3 szklanki wody.Potem musialam sie zajac dziecmi a obiecalam dzis zabrac je na miasto,caly dzien poza domem, wiec jadlam na miescie niezupelnie to co w jadlospisie.Osiagniecie celu oddala sie w nieokreslona przyszlosc.Swieta,spotkania towarzyskie itp.Swieta spedzam w pracy,ale wezme jedzenie do pracy dla siebie i towarzyszow niedoli. Jutro niestety musze isc na zakupy z dwojka dzieci i mezem:( Chcialam zrobic przez internet a tu juz nie ma terminow dostepnych do az po swietach!
Wszystkim czytelnikom zycze Wesolych,nie za bardzo tuczacych Swiat i udanej zabawy sylwestrowej!