Tak jak pisałam wczoraj cały dzień spędziłam w mieście, dopiero o 21 usiadłam spokojnie w domu. W mieście zjadłam przepyszne lody w yogo fruit czy coś takiego- lody jogurtowe z owocami, pycha!
Wczoraj miałam zrobić lżejszy trening i w sumie nie wiem, czy był lżejszy . Wybrałam 25min zestaw cardio, który był jednak intensywniejszy, więc chyba na jedno wyszło .
Dzisiaj z rana trening 6weidera już zaliczony, śniadanko zjedzone, iedługo zabiore się za trening właściwy, chyba dzisiaj tylko będę na stepperze ćwiczyć, bo mam takie zakwasy na pupie, udach i plecach(nie wiem po czym ), że nie chcę się nadwyrężyć i czegoś naciągnąć, albo zrobie dzisiaj godzinę strechingu...? Wszystko mnie kusi .
Powiem tak, brzuszek wygląda coraz lepiej, mam wrażenie, że dzięki dodanej 6stce jakoś szybciej to idzie, no ale zobaczymy po dłuższym czasie!
Wczoraj pojechaliśmy na drugi koniec miasta do drogerii grdzie w końcu znalazłam moją upragnioną maseczkę KALLOS KERATIN, od razu ją zaaplikowałam i powiem tyle REWELACJA . Mam kręcone włosy i z natury niestety suche, a ta maseczka pięknie je ujarzmiła, włosy są miękkie, przyjemne w dotyku, błyszczące... cudo . I jeszcze wielkie opakowanie za 10.99zl....
angelisia69
13 sierpnia 2014, 16:22Tez mam ta maseczke ;-) w Hebe za 10zl kupilam w promocji ;-)