Sama nie wiem jak mogłam do tego dopuścić. Wczoraj w pracy znów siegnelam po frytki. Moze nie jakaś zawrotną ilośc ale z 10 ich było.
Tak sama sobie o to nawrzucalam ze az mi ńiedobrze było.
Co zrobić aby wiecej po nie nie sięgnąć. Najgorsze jest to ze muszę je próbować ( test jakości) a potem to nie mogę sie juz oderwać.
Dzisiaj znów do pracy , obym była silniejsza
Jutro wazenie. Mam nadzieje ze będzie ok.
impossible08
29 listopada 2012, 21:13Trzymam kciuki za jutro :))
klaudiaankakk
29 listopada 2012, 19:38nie jest źle. i tak długo udałlo Ci się wytrzymać
ajusek
29 listopada 2012, 18:01Ja Ciebie i tak podziwiam - twarda jesteś. Dla mnie właśnie takie coś jest najgorsze. Dopóki nie spróbuję to sobie może leżeć, ale jak już ugryzę to ciężko się pohamować:(