Dzisiaj trochę biegania między uczelnią a biblioteką uniwersytecką, zyskałam 30 minut treningu, czyli szybkiego marszu. Czyli aktywnie.
Promotor z czwartego rozdziału całkiem zadowolony, we wtorek mam oddać całość. Podobno obrona 16 czerwca. Trochę wczeeeeeśnie...
Bilans:
śniadanie (8.50): pół szklanki owsianki z kefirem o smaku owoców leśnych
IIśniadanie (11.15) jabłko
obiad (13.30): warzywa na patelnię z odrobiną oleju rzepakowego, kasza kuskus
podwieczorek (16.00): marchewka, jabłko
kolacja(w planie 19.00): grzanki z chleba orkiszowego, wędzony łosoś, sałatka (rzodkiewki, pomidory, ogórki, sałata, trochę jogurtu)
trening: 30min szybkiego marszu, 15min ćwiczeń na brzuch, 1h rowerka stacjonarnego