Czuje ze chce jesc. Niewazne co,ale byle cos wszamac. Czy to juz jesienna aura? Chce duzo I cieplo. Co za tym idzie wysokokalorycznie. Weszlam w faze plateau. Moze to jest to czego moj organizm potrzebuje na chwile obecna. Nie wiem I nie bede tego dlugo rozkminiac. Mniej jesc nie moge. I nie chce.
W pracy, mimo ciaglej niepogody zaczyna sie powrot do normalnosci. Upieraja sie na gorze ze nie ma godzin, wiec tna grafik a potem bedzie problem jak zle recenzje wpadna.
Dzis umowilam sie z kumpelami na kolacje w lebansko- palestynskiej restauracji. Juz mi sie oczy ( I zoladek) ciesza na ta wizyte!
BlueLilly
13 sierpnia 2023, 09:04Czasem orgabi potrzebuje by więcej zjeść ten jeden raz/przez jeden dzień, żeby go oszukać przy takim przestoju. Powodzenia