Krecenie pizzy z maki bezglutenowej to zabawa dla osob o mocnych nerwach. Mialam goscia - alergika na gluten, wiec robilam pizze z owego wynalazku. I jednym slowem. Niech to trafi szlag. W ogole nie jest to w dotyku jak maka, bardziej jak maczka kukurydziana czy tapioka.. o tyle o ile wyrosla na drozdzach ( dziwne bo w przepisie na opakowaniu zapomnieli o tym wspomniec) to nie dalo sie jej rozkrecic... probowalam na wiele sposobow, podsypujac maka ryzowa.. i nic.. w koncu oswiecenie - rozwalkowalam kulke. I juz poszlo z gorki. Ale na boga. Osoba ktora make przyniosla stwierdzila ah zapomnialam ci powiedziec ze ta maka jest inna i sie kruszy. No tak. Teraz juz wiem;)) po posmarowaniu spodu olejem - kolejna rada alergiczki, wyszla cacy pizza. Ale drugi raz nie wiem czy zrobie. Dla siebie na pewno nie. Za duzo z tym babrania.
Poza pizza, doswiadczylam czegos nowego - tarota. I mimo ze w to zbytnio nie wierze, dobrzr bylo uslyszec ze nie wisi nade mna zadne niebezpieczenstwo czy inna masakra. Interesujace doswiadczenie. Choc nie ukrywam, ze skoro spotkalam sie z ta dziewczyna juz kilka razy, to duzo latwiej jest jej powiedziec - moim zdaniem - co w kartach piszczy.
Z psychologicznego punktu widzenia - po rozmowie z owym gosciem zaczelam sie nad soba zastanawiac. To ze ktos postrzega mnie jako osobe otwarta, nie znaczy ze ja tak sama o sobie uwazam. Niestety. I moze czas bylby nad tym popracowac. Na byc nie dosc dobrym na lepsza prace, na byciu pewym siebie. Ta tyle ze gadanie to jedno a zrobienie to drugie.
Wracajac do kwestii jedzenia. Dzis na sniadanie megaaa pyszna jajecznica z paluszkami surimi i zielona cebulka..a do tego avocado. Prze py szne!
Laurka1980
11 grudnia 2020, 11:49Nigdy w życiu nie jadłam surimi :)
syrenkowa
13 grudnia 2020, 10:45Ja nawet nie wiem, co to jest 😆