Noc skonczyla sie za szybko. Budzik nastawiony na 7 50 i juz na nogach... Pranie wstawione, wypralo sie, wiec na silke czas. Zanim sie ludzie zleza. Zakwasy po wczorajszym sa. Tylek boli nawet jak dotkne. Czyli podzialalo:) dzis wiec relax. Wioslarz i rowerek, na bieznie sily nie mialam. Moze jutro. Tak czy siak prawie 500 kcal deficytu na sniadanie zronione. Cieple bulki z twarozkiem z rzodkiewka i szczypiorem..i camembert.. rozpusta na calego ;)
Tymczasem kupilam nowe buty do biegania. Niebieskie. W duchu wiosennym. W zwiazku z faktem ze mam wielka stope, kupno butow w kolorze innym niz szare czarne czy granat to jest wyczyn.przy czym zeby wygladaly vna waskie i zgrabne to jak szukanie igly w stogu siana. Jak sie chce jeszcze asics'y kolorowe nie wydajac 700 zl...to juz calkiem. No ale. Kupilam;) i niby sie naczytalam ze trzeba buty sportowe u fachowcow kupowac...i stopy pronujace albo i nie sa, i ze to wszystko wazne etc. A koniec koncow, kupilam przez net, bez mierzenia.i zobacze je dopiero jak bede w PL czyli na wielkanoc. I na zwrot bedzie za pozno, wiec lepiej zeby pasowaly.
Berchen
22 lutego 2019, 18:40hahahahaha, rozbawilas mnie ta szybko konczaca sie noca - o 7.50 - caly tydzien musialam wstawac o 5.00 i o 6.30 wyjezdzac, wiec jutro marze by pospac do 7-8 smej:):):) Zycze ci by buty pasowalo - co nie jest wcale oczywiste -ostatnio kupilas tez sportowe , moj numer - okazaly sie za male, musialam odeslac. Powodzenia.
moniaf15
22 lutego 2019, 13:45och moc spac do 7:50... jutro!!! oby buty pasowaly!!! Ja mam zakwasy wszedzie... a dzis jeszcze trening z trenerem... ufff bedzie bolalo!!!!!!!!!