Zauważyłyście, że teraz ludzie oceniają człowieka głównie po wyglądzie - najlepszy przykład - w piątek w aptece - ja wciśnięta w sexi spódnicę do roboty, dopasowaną bluzkę..lenonki na głowie, i boom, bardzzzooo fajny koleś wpuścił mnie w kolejkę...aż w wrażenia zrzuciłam foldery reklamowe..:D Z kolei kiedyś będąc w PDT w glanach i czarnym matrixie do ziemi, sprzedawczyni chodziła za mną krok w krok....jakbym miała zamiar coś ukraść...
Tyle się słyszy, że nieważne co jest na zewnątrz, ważne jest wnętrze...a tymczasem? Gówno prawda. Dobry ubiór to już więcej niż połowa sukcesu... Na siłowni czasami to aż mi głupio, że ośmieliłam się przyjść normalnie ubrana..wobec tych wyflakowanych lasek w sukienkach, w obcasach, w pełnym make up..
Siebie jakoś za brzydule nie uważam, i faceta też nie chciałabym mieć rodem z Dzwonnika z Notre Dame. Czy to znaczy że jestem zła i zepsuta? Nie oszukuje się przynajmniej że wygląd nie ma znaczenia. Chociaż przy brzydszym kolesiu,laska robi się jeszcze ładniejsza:D Każdy ma jakieś wymagania odnośnie tego, czego oczekuje...charakter jest ważny,ale ...lustro prawdę Ci powie:D
Znacie - Ne-Yo - Beautiful Monster? Zajebiście się do tego ćwiczy!
Więc klikamy tu i ruszamy dupska z kanapy!
cynamonek92
14 sierpnia 2013, 11:09Dla mnie to normalne i... w porządku - ciężko byłoby oceniać po wnętrzu w 2 sekundy po poznaniu :) . Wygląd jest ważny i nawet nie ma co próbować się oszukiwać :) .
nowa84
11 sierpnia 2013, 20:45wiesz Kochana jak to jest- jak cie widza tak cie pisza, taka mentalność i nic na to nie poradzimy:)
LeiaOrgana7
11 sierpnia 2013, 14:04"faceta też nie chciałabym mieć rodem z Dzwonnika z Notre Dame. Czy to znaczy że jestem zła i zepsuta?" Absolutnie nie, bo każdy ma swój gust ;) To, co podoba się Tobie, może nie podobać się mi i z tego właśnie powodu byłabym daleka od nazwania Cię pustą, uznając np., że Twój facet mi się nie podoba. A jak nie podoba, to brzydki. A jak brzydki, to nie jesteś pusta ;))) Taka kobieca logika ;)
hwhwhw72
11 sierpnia 2013, 11:11ja wczoraj bylam w Intersporcie, gdyż chcialam kupić kurke. Tańsze były za male a te większe, lepsze po ok 400zl tak zabezpieczone, ze samodzielnie nie mozna było zdjąć z wieszaka.Bylam jednak przygotowana i na taki wydatek.Niestety stalam orzy nich 10 minut inikt nie zechciał do mnie podejść. Byłam za gruba, czy za biednie ubrana? Wyszlam ze sklepu i dalam zarobić komu innemu