Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie dajmy się!:)


Zła jestem na siebie bo nie opanowałam swojego apetytu i zjadłam 2 kawałki tortu mojej siostry i trochę chipsów.. Ale potem przez 0,5h ćwiczyłam taebo :) mam nadzieje, że chociaż w części spaliłam te nieszczęsne kalorie:P 
Jutro ma być ładna pogoda od samego rana, więc może będą rolki albo rower :)
Pozdrawiam i nie dajcie wygrać pokusom! :)

  • elulaDe

    elulaDe

    13 czerwca 2012, 21:24

    toooooooooort? o nieee:( tez mam nadzieje ze to spaliłas z taebo napewno bo on daje wycisk na szczescie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.