Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studiuję architekturę, jestem singielką, zadowolona z siebie, ale z długą listą rzeczy, które chce zmienić. Całe życie miałam kilka kilo ekstra, na przełomie gimnazjum-liceum osiągnęłam satysfakcjonującą figurę, niestety studia i siedzenie nad projektami po nocach sprzyjają podjadaniu. Chcę wrócić do poprzedniego rozmiaru i jeszcze raz zatańczyć w sukience ze studniówki.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1311
Komentarzy: 5
Założony: 3 kwietnia 2017
Ostatni wpis: 14 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
alexg22

kobieta, 29 lat, Otwock

183 cm, 78.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 kwietnia 2017 , Skomentuj

2,5kg za mną, pilnuje diety, dziś lekki przypał - piekłam tort i trochę oblizywałam krem, dlatego nie było podwieczorku. A tak trzymam się mocno, nawet kupiłam wagę gramową. A jak u Was przed świętami? 

Porzuciłam wyzwanie z Ewką, słabo powiecie, ale to dlatego, że wolę chodzić na zajęcia na siłce, nie odpuszczam. Trzy razy w tygodniu musi być poćwiczone.

Nie wiem jak będzie u mnie z niedzielą, pewnie będzie oszukana dieta, nie odpuszczę sobie pieczonego schabu babci, taka okazja tylko raz w roku. Planuję nie jeść posiłków z diety, ale zjeść 5 razy małe porcje. 

Tak wyglądał mój miniony weekend :)

6 kwietnia 2017 , Skomentuj

Dzień jak co dzień :D, dziś bez aktywności fizycznej, zważyłam się i jest -1,5kg :D. Motywuje mnie to bardzo bardzo bardzo :). 

Na weekend wyjeżdżam na szkolenia, więc dziś ponad 2h w kuchni pichciłam jedzenie na 3 dni. Już nie ma miejsca w lodówce :D, ale jestem przygotowana na każdy z 5 posiłków, może rano uda się poćwiczyć, dziś raczej nie, bo jeszcze nie skończyłam pakowanie, a do tego mam jutro przegląd z projektu, na który muszę się solidnie przygotować - projektowanie szkoły nie jest takie łatwe. No i tak to u mnie.

A co u Ciebie? Może udało Ci się poćwiczyć? Brakuje mi tego :O Chcę do Ewki!

Lecę robić projekt, a potem muszę się wyspać, bo prowadzę :/. 

AAA i moje kaloszki na osłodę wieczoru ;)

5 kwietnia 2017 , Komentarze (1)

Dziś się nie najadła, byłam głodna :/ Kiepsko, ale na jutro znowu mam górę jedzenia, już nie mogę doczekać się zupy, uwielbiam kremy z warzyw :D.

Dzisiejszy dzień bardzo aktywny, w lekkim biegu. Rano o 7 auto do serwisu, o 8:15 siłka, ćwiczyłam ponad 1h, trochę marszo-biegów, stepper, brzuch. Miło i przyjemnie. Póżniej szybka kawka na uczelnie. Uwielbiam się tak zmęczyć, bardzo mnie rozbudza siłka z rana - jak to mówią "siłka z rana jak śmietana". Niestety dziś biegałam obok faceta, który tak zapierniczał, że nie mogłam się z nim pościgać, czułam się jak pączek :D.

W Warszawie piękna pogoda, aż chce się rano wstać i poćwiczyć. Jutro dzień ze skalpelem i Ewką, może poćwiczysz ze mną ^^?

A na dobranoc moje wiosenne pazurki :)

4 kwietnia 2017 , Komentarze (2)

Pierwszy dzień diety - najedzona, nie dałam rady tego wszystkiego zjeść :O. W ciągu dnia mała pokusa, wracając mamie zachciało się lodów, ale ja nie jadłam :D. 

Po zajęciach był skalpel z Ewką, 1/15 wyzwania za mną. Było aktywnie, bez obijania :D. Pudełeczka na jutro już czekają, nie mogę doczekać się podwieczorku - owocowy koktajl tak pięknie wygląda :O!

A Ty jak? Udało się bez podjadania słodyczy? Poćwiczone :D? 

Do majówki coraz mniej czasu. Ruszamy tyłeczki na spacer z psem, na rower z koleżanką, na siłownię, przed komputer do Ewki ;)! 

Trzymaj się i do jutra :)

p.s. a to mój błotno-zielony koktajl ;) nie był taki zły 

3 kwietnia 2017 , Komentarze (1)

Pyszne posiłki już na mnie czekają. Nie mogę doczekać się śniadania :D. Koktajl z buraka i gruszki wygląda cudownie!

Dziś nie ćwiczyłam z Ewką, za to były bieg na zmianę z marsze na bieżni, wynik: 2,31km 171kcal i 18:42. To była rozgrzewka przed zajęciami, później pocisnęłam 50minut na zajęciach FIT BALL, było genialnie! Czuje się zmęczona, uwielbiam to uczucie po zajęciach, styrana, spocona, ale dumna z siebie :D!

Niestety nie idę jeszcze spać, ciężkie życie studenta architektury ;) Trzeba popracować na projektem. Mam nadzieję, że Ty się wyśpisz bardziej niż ja. 

A jeśli czytasz to rano to miłego dnia i jak najwięcej aktywność :)!

3 kwietnia 2017 , Komentarze (1)

Dieta zamówiona, już nie mogę doczekać się, aż jutro sprawdzę przepisy, trochę się obawiam, bo moja mama miała tę dietę i większość dań mi nie smakowała niestety. Mam nadzieje, że z moją będzie inaczej. 

Od trzech tygodni regularnie ćwiczę, od kwietnia zaczynam działać z Ewką, zapisałam się TU do wyzwania - mam nadzieję, że dam radę. Może i Ty spróbujesz? Pościgamy się ^^? Nie wiem jak Ciebie, ale mnie rywalizacja bardzo motywuje. Uwielbiam biegać na bieżni obok kogoś kto nie wie, że się ze mną ściga, zawsze staram się być lepsza ;). Może to średnie podejście, ale zawsze daje mi kopa do dalszego działania, inaczej bym skończyła trucht po 1km. 

Będę starała się tu pisać dla Ciebie jak najczęściej, żebyś mogła podpatrzeć czy daje radę. Niestety jest w tym akcent egoistyczny, jak wiem, że pod koniec dnia będę musiała się tu do wszystkiego przyznać to będę bardziej cisnąć :). Życz mi powodzenia. Powiem jeszcze szybko jaki mam plan.

1. 79kg -> 65kg

2. przebiec 10km 

Trzymaj kciuki, koniecznie zostaw link do swojego pamiętnika! Powodzenia i mam nadzieje, że razem ze mną i Ewką wypocisz boczki :D

buziaki xoxo

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.