Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5 grzeczny weekend:-)


Dzień 5
24.08.2013
sobota

Hasło dzisiejszego dnia brzmi: GRZECZNY WEEKEND! No właśnie. Zamieniłam grzeszny weekend na grzeczny weekend he,he:-) W weekendy zawsze znacznie trudniej było mi utrzymać dietę. Imprezki, grille, spotkania towarzyskie, zakupy w dużych supermarketach...... tyle pokus czyha na człowieka w weekend.
Ale dziś mi się udało. Było tak jak zaplanowałam:-) Dietetycznie:-)

Jedzonko:

09.00 - 1/2 razowej bułki z serkiem białym + 2 plasterki szynki + mały talerzyk ryby po grecku (zrobiłam wczoraj dietetyczną wersje rybki po grecku i wyszła doskonała. Nawet nie czuć różnicy. Smakuje nawet mężowi a on nie jest fanem dietetycznych potraw)
13.30 -  10 suszonych moreli + garść borówek + 1/2 kubeczka jogurtu naturalnego
16.30 - makaron z kurczakiem i szpinakiem (przepis zamieszczony przez  dreamfuture).
Pycha!!!
20.30 -
mały talerzyk ryby po grecku

Ruch:
1,5 godzinny spacer

Samopoczucie
Fajnie się czuję z tym, że nie nagrzeszyłam :-) Byłam dziś na zakupach w Auchan i obojętnie przeszłam obok półki ze słodyczami. Jak dla mnie to naprawdę wielki wyczyn:-)
  • inesiaa

    inesiaa

    24 sierpnia 2013, 22:35

    Moj konczy wlasnie trzecie...na szczescie kupuje takie, ktorych nie lubie, eh zycie u mnie winko rozowe w lodowce:(... nie ma co, trzeba zajac czyms mysli, trzymam kciuki za nasza silna wole:)))

  • alexandra2013

    alexandra2013

    24 sierpnia 2013, 22:04

    No właśnie mój mąż otworzył sobie piwko:-( Oj nie powiem boooli trochę. Zwłaszcza, że w lodówce został mi jeszcze ukochany czarny Redds:-) Ale wiem, że warto:-) A poza tym to przecież tylko piwo....

  • inesiaa

    inesiaa

    24 sierpnia 2013, 21:55

    To fajnie wiedziec, ze nie tylko ja z grzesznej zamienilam w grzeczna, a juz myslalam, ze tylko ja tak cierpie, ale za to jakie potem beda efekty:)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.