Biegałam wczoraj i dzisiaj:) Jestem z siebie dumna, że zmobilizowałam się i wracam na dobre tory. Z jedzeniem też nawet, nawet, ale bywało lepiej.
Dzisiejszy jadłospis
Śniadanie:
- 2 tosty z miodem i masłem orzechowym,
- kawa sypana (filiżanka)
II śniadanie:
- 2 kanapki z pasztetem sojowym pomidorowym
- herbata
Obiad:
- trochę warzyw na patelnię
- roladki drobiowe z cheddarem pieczone w folii
Podwieczorek:
- ciastko owsiane
- kawa sypana
Kolacja:
- kanapka z pieczonym schabem, pomidorem i cebulką
- herbata
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie pogoda jest okropna. Tak jesiennie się robi. Zimno... W taką pogodę ciężko się zmotywować do działania. Lubię ciepełko i słoneczko:) A Wy?
PatiPatrycja
3 września 2013, 23:24Smakowite Twoje menu dzięki za koemntarz ;) masz rację jest energia z ćwiczeniami nie mam problemu gorzej właśnie z moimi napadami obżarstwa no i jem totalnei nie to co trzeba ;( ale powoli się to zmieni pozdrowionka ;)
Olaa92
30 sierpnia 2013, 21:44Jesień=depresja niestety hahaha;p
zwierzak2121
27 sierpnia 2013, 23:08jesień jest wspaniała do biegania, nie jest duszno ani gorąco ! dzięki temu możesz biegać szybciej i dłużej :):) a jutro też biegamy ?:> czy regeneracja? :D
OhPixie
27 sierpnia 2013, 22:40zjadłabym Twój obiad :D o tak, pogoda jest beznadziejna. jesień wisi już w powietrzu :(