alam
kobieta, 57 lat
Olsztyn
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wszystko jasne
11 stycznia 2010
Dopadła mnie dziś znienacka @@@
Mam nadzieję, że przynajmniej część winy za wyższą wagę ponosi ona.
I tej wersji będę się trzymać, chociaż bez winy nie jestem.
Postanowiłam, że będę codziennie mierzyć sobie ciśnienie. Wygląda na to, że mimo ubytku kilogramów i w miarę regularnego ruchu, jest w dalszym ciągu wysokie.
Znaczy się trzeba wrócić do piguł :((((
Lepsze to, niż zejść na jaki udar, czy zawał.
Dziś było 140/100. Jeśli to dolne przez tydzień będzie takie wysokie, zacznę łykać i wtedy już pewnie nie skończę. W mojej rodzinie udary i zawały są na porządku dziennym, więc nie będę narzekać.
Miałam dziś przymusowe mycie 3 okien, ale tylko od środka. Zamówiłam nowe rolety i akurat dziś przysłali. Wreszcie pozbyłam się tych aluminiowych żaluzji, które tylko kurz zbierały. Nawet nie można było już ich regulować! Będę mogła znów rano na golasa śmigać
Jedzenie dziś w normie (tej dopuszczalnej, a nie normalnej u podjadacza!)
7 - kromka chlebka z twarogiem
10 - jogurt truskawkowy
13 - kanapka "szkolna" + 1/2 papryki
18 - warzywa z patelni i kiełbaska na ciepło
Może jakiś jogurt i mandarynkę wpałaszuję ok. 20, bo spać chodzę późno, a i roboty mam dziś sporo.
Płyny:
kubas kawy z mlekiem
4 kubasy różnych herbat
1,5 litra wody i pewnie coś jeszcze będzie, bo do spania dalekoooo
calcjum
12 stycznia 2010, 11:23juz blisko sukcesu bo taka urocza osoba jak Ty nie może go nie osiągnąć..a nadciśnienia nie bagatelizuj , ja biorę leki juz od 10 lat , lekarka powiedziała, że mam je brac dotąd ,az nie osiągne właściwej wagi dla siebie hehe to chyba do starości bo ta właściwa miałoby byc 55 kg /niemożliwość!!/ Powodzenia w dietkowaniu kochana!
siupacabras
12 stycznia 2010, 11:00Ja mam wielkiego kasztana przed oknem i w lecie moge latac po kuchni z cycem . W zimie raczej nie bardzo . Patrzac na Twoj jadlospis myslalam , zes wciagnela 7 kanapek z twarogiem :-))). POtem dotarlo do ex -blondynki , ze to godzina . O zesz ja durna :-) POzdrawiam
gzemela
12 stycznia 2010, 07:39Rolety, to podstawa. Po pierwsze dzięki nim można latem dlużej pospać, a po drugie sąsiedzi nie zaglądają do środka ;) Pa!
elasial
11 stycznia 2010, 21:49urocza więc sukces jest tuż tuż..Ja tam w to wierzę...
Azalia49
11 stycznia 2010, 20:37Wszystko wróci do normy, nie denerwuj się:-)
asyku
11 stycznia 2010, 20:19tylko uważaj na przeciągi:)))....bo o przeziębienie nie trudno:))...i trzymaj się w te ciężkie dni:))buzieczka wieczorna;)pa<img src=https://vitalia.pl/diddl/47.gif>pa;)
basia1234.zabrze
11 stycznia 2010, 18:58>< Chociaż zimno, mrozek, wieje, chociaż słonko Cię nie grzeje, piękny uśmiech Ci przynoszę i o uśmiech Ciebie proszę. Precz smuteczkom i szarości, radość w sercu niech zagości