Mam w domu dwóch fotografów: męża i syna. Teraz jeszcze chłopak córki, który nawet studiował fotografię. I chyba mam kompleksy. Ale mada2307 swoimi opisami wycieczek mnie zmotywowała.
Na każdym wyjeździe staramy się zaliczyć jakąś wystawę, ostatnio najczęściej fotograficzną. Tym razem były 2: w Gandawie i Antwerpii.
W Gandawie oglądaliśmy zdjęcia Alberto Kordy, przybocznego fotografa Fidela Castro, autora słynnego zdjęcia Che Guevary.
Zdjęcia mocno propagandowe. Po obejrzeniu zostało wrażenie: rewolucja, rewolucją, ale rządzący muszą mieć warunki komfortowe. Sam Korda zmarł w Paryżu, w którym często przebywał, w towarzystwie młodej dziewczyny, rumu i cygar.
Z tej okazji również wypiliśmy sobie drinka Cuba Libre.
No minę mam strasznie zaangażowaną
Pola789
27 lipca 2018, 11:18Zapatrzona w świetlaną przyszłość :) Oglądałam zdjęcia z Modlina i jeżeli są Twojego autorstwa, to nie masz powodów do kompleksów fotograficznych!
mada2307
27 lipca 2018, 10:16STRASZNIE;)))) Cieszę się, że kogoś zmotywowalam, bo ja lubię ROBIĆ relacje, ale też czytać, a ż tym to gorzej....buziaki
wiosna1956
27 lipca 2018, 09:50niczym rewolucjonistka !!! buziak !!