Nie lubię "chodzić" po pamiętnikach i nie zostawiać w nich żadnego śladu.
Niestety z powodu zmęczenia, zalatania i dołowania nie mam siły i "wenery" twórczej na komentarze. Cały zapas siły wkładam w zmotywowanie się do rowerka, żeby chociaż ruchem się psychicznie podleczyć, a nie toną, albo dwiema, czekolady.
Ale nie czuję się dobrze ze świadomością, że wy mnie motywujecie, chwalicie, pocieszacie, rozumiecie, a ja nic :(((( Najgorzej, że nie wiem, kiedy się poprawię
Nawet trudno robić mi systematyczne wpisy w pamiętniku, ale wiem, że jak sobie odpuszczę, to w końcu zaprzepaszczę, to co znów osiągnęłam.
Vitalia dla mnie, to jak mityng dla alkoholika.
Dietkowo staram się jak mogę, choć nie zawsze mi wychodzi. Ale ogólnie nie jest tragicznie. Waga pokazuje bardzo dziwne liczby Jednego dnia jakaś normalna waga, następnego 2 kg więcej zupełnie bez powodu i mojej winy a potem znów w miarę normalnie. W zasadzie już się przyzwyczaiłam i się nie przejmuję, byle tylko od czasu do czasu pokazała mniej niż "normalnie".
Nie poszłam dziś na aerobik
Bałam się, że tam padnę. Jakoś tak słabo się czułam, jako ta żaba...
Zaraz pojeżdżę za to na rowerku, żeby nie było, że się lenię...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
asyku
10 listopada 2009, 08:08WYBACZAM:)!!!!!HI HI...JA CHCĘ WIDZIEĆ U CIEBIE 7!!!! I TO W NIEDALEKIEJ PRZYSZŁOŚCI.MOŻE PRZYSZŁY TYDZIEŃ??????TAK!!!!!KONIECZNIE;)BUZIAKI<IMG SRC=http://www.gifownik.pl/gify_new/rozmaite/zywnosc/22.gif>PA;)
beacia41
9 listopada 2009, 22:52komentowanie nie jest obowiązkowe! Ja też często tylko wpadam, poczytam i lece dalej ale jak czuję że się z jakiegoś powodu odezwac trzeba np żeby trochę wypionowac biedną duszyczkę to wtedy i owszem coś naskrobie :) A poprawisz się już od jutra :) zobaczysz :)
ewelinusek
9 listopada 2009, 20:23relaksuj się. pzdr!
nora21
9 listopada 2009, 20:07mi też sie tak zdarza ale podobno to woda czasami się zatrzymuje. chociaż mnie to bardzo denerwuje bo ostra dietka a tu na wadze jakies dodatkowe kilogramki, no ale trzeba się przyzwyczaić. pozdrawiam
moniora1991
9 listopada 2009, 19:58oj zdaza sie nie ma sie czym p=rzejmowac ;) pozdrawiam :)