Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Motywacja do kijków - potrzebna od zaraz!


Zachęcam, zachęcam i dalej mam nadzieję, że uzbiera się jakaś grupa do motywowania się nawzajem. 

Kijkowanie - sport dla wszystkich

Wczoraj, mimo pięknej pogody, nie byłam na kijkach. Samochodzik był w warsztacie. Jeszcze tylko ustawić zbieżność kół i będzie ok. Bo ja żeby się nachodzić, muszę najpierw dojechać. Niby wokoło lasy i jeziora, ale dotrzeć trzeba tam drogą asfaltową i to parę kilometrów, a to żadna przyjemność. Może wydziwiam, ale tak jest. W zasadzie do lasu mam niedaleko, ale trzeba przejść przez bardzo ruchliwą A16. Nie chcę chodzić w tym kierunku ze względu na psa. Jest przejście podziemne, ale nie mam pojęcia, czy pies w amoku nie poleci na przełaj, więc nie chcę mu pokazywać tej możliwości.

Na 1 maja mam plana kijkowego i oby pogoda dopisała :) bo do czwartku raczej się nie wyrwę do lasu.

Wczoraj byłam niesamowicie grzeczna i waga rano mi to wynagrodziła, chociaż do paskowej jeszcze jej trochę brakuje. Ale mnie się nie spieszy, byle szło we właściwym kierunku. Ciasta poświąteczne "zniszczone" przy niemałym udziale Kluska, który pozostawiony sam myszkuje po kątach. Podczas świąt trzeba było wszystko pochować, nawet w zmywarce, jak miał zostać w domu.

Tak mi się nie chciało wczoraj wsiadać na rowerek. Przejechałam jednak 30 km i dziś jestem zadowolona. Dzisiaj dzień wypełniony po brzegi, zobaczymy czy jeszcze wcisnę gdzieś pedalenie.

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    30 kwietnia 2014, 00:46

    Cześć :) dziewczyno z kijami...jak zawsze wesoło tu u Ciebie w pamietniczku.Ja mam od kilku dni pore deszczową..na polach błoto po kolana więc sobie pedalam..hi..hi pozdrawiam i uśmiech zostawiam JU

  • baja1953

    baja1953

    29 kwietnia 2014, 11:43

    Cześć:)) Nie wiem czemu Vitalia nie pokazała mi na tablicy Twojego wpisu... Masz fajne plany , ja nie przepadam za kijkami, ale wybierzemy się po obiedzie na rower, to lubię, zwłaszcza w towarzystwie męża, który jednakowoż czasem doprowadza mnie do białej gorączki...:)) Cmok;))

  • moderno

    moderno

    29 kwietnia 2014, 10:06

    Wczoraj też niestety na kijki się nie wybrałam , ale dziś to już obowiązkowo. Pa Alu

  • gabciask

    gabciask

    29 kwietnia 2014, 07:19

    brawo za kijkowanie i pedalenie-podeślij trochę tego ducha bo u mnie kiepsko...Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.