No, dziewczyny, zasłużyłyście na pochwałę Czujne jesteście. Natychmiastowa reakcja na zły nastrój. A to był tylko test, który w zasadzie wyszedł przez przypadek.
Przeglądając obrazki trafiłam na ten z poprzedniego wpisu i stwierdziłam, że przyda się jak znalazł, gdy dopadnie mnie zniechęcenie, co nastąpi niezawodnie. I zamiast zapisać w szkicach, to kliknęłam nieświadomie "publikuj". Zauważyłam dopiero, kiedy pojawiły się pierwsze komentarze. Zatem wielkie dzięki, spisałyście się na medal.
Dietkowanie podczas weekendu było bardzo udane. Nie ma to jak motywacja ze strony córci. Niestety doopki nie ruszyłam, nie mogłam się zebrać sama, a Paula się oszczędzała, bo przyjechała z anginą. Za to dziś ukręciłam 26 km i mam nadzieję, że tak już będzie co rano.
A na wadze 87,5 kg
Wiedzmowata
26 września 2013, 11:35Cudne ;P - też tak będę oszczędzać energię :-))))) pozdrawiam
nika2002
24 września 2013, 21:50Tak zrobię z tymi butami. Fajna fota z tym lewkiem.
benatka1967
24 września 2013, 13:18nie ma to jak dzieci :)
vita69
24 września 2013, 12:21to musisz częściej "słuchać" córci:)))
moderno
24 września 2013, 08:20No to na rowerku przejechałaś sporo. Pozdrawiam
elasial
24 września 2013, 00:05yes yes yes!!! Znaczy ,zaczęło się!!!???? Dawaj dalej!!! W sobotę będę w Uranii na maratonie,może spróbujesz?
wiosna1956
23 września 2013, 23:05pozdrawiam !!!!26 km .... gratuluję