Też bym tak chciała
Moje nie muszą rosnąć, wystarczy, żeby się nie zmniejszyły.
Dziś już się poważyłam i pomierzyłam, nie było wymówki. Waga 91,4 kg. O 0,3 kg mniej niż w zeszły poniedziałek a 0,9 niż 2 tygodnie temu. Nie jest źle, idzie w dobrą stronę
Nawet książę małżonek stwierdził po 2 tygodniowej nieobecności, że coś już widać. Wg mnie na razie widać, że mniej jem. Wczoraj spożyłam 1750 kcal, czyli znów zmieściłam się w normie. Rowerek też zaliczony i nawet potangowałam wieczorem a kolano nie krzyczy.
wandalistka
17 lipca 2012, 13:52no to rzeczywiście w porównaniu do poprzednich tygodni ładnie panujesz nad kaloriami:) myslę, ze zaraz to bedziesz chudła po 0,9 kg ale w tydzień!
wiosna1956
16 lipca 2012, 12:26najważniejsze są proporcje ... pozdrawiam
selena111
16 lipca 2012, 12:06Ważne że w dół leci , co do cycków to każda z nas się modli po zjedzonym ciastku aby poszło jej w cycki a nie w biodra (-:
gzemela
16 lipca 2012, 10:27Niestety cycki najszybciej lecą ;)
nagietkadietka
16 lipca 2012, 10:18gratuluję i tak trzymaj :D Jesteś nareszczie na dobrej drodze i nie zjeżżaj z niej :D:D:D buźka
mikelka
16 lipca 2012, 09:51jest naprawde dobrze ..idzie w b dobrym kierunku ,nie za szybko i nie za wolno! buziak
patih
16 lipca 2012, 09:36podążasz w dobrym kierunku
LastUnicorn
16 lipca 2012, 09:32Mnie najbardziej podobał się komentarz do tego zdjęcia, że "Umówiłbym się i tak z tą z lewej, bo ona umie zrobić sobie zdjęcie gazetą" ;)
mmMalgorzatka
16 lipca 2012, 09:29Dobrze Ci idzie... trzymaj się, tak dalej