Dzisiaj mogę zapisać na moje konto -0,5 kg mniej. W porównaniu z zeszłym tygodniem to niewiele, ale zawsze coś. Tym bardziej, że podczas całego weekendu nie oszczędzałam sobie. Ech, te soboty i niedziele...
Do soczewek pomału się przyzwyczajam, chociaż czuję się w nich ... nieubrana :) Nie przeszkadzają mi, ale je czuję. Może tak ma być. Tylko jak mi się ostrość psuje, to mam odruch poprawiania okularów, których nie ma. Ale w końcu to dopiero czwarty dzień.
Jeśli chodzi o choróbsko, to czuję się już dużo lepiej, chociaż kaszlisko dusi. W zasadzie mogłabym iść dziś już na aerobik, ale daruję sobie jeszcze. Mam szczerą ochotę pojeździć dziś na rowerku. Niestety odkurzę stacjonarny, bo pogoda nie za bardzo :(
W sobotę zaczęłam brać tabletki na nadciśnienie i myślałam, że to po nich mnie tak muli i śpię jak opętana. Ale inni też tak mają, zatem to wina pogody: ciemno, buro i ponuro. Za to ciśnienie stabilne i w normie :)
Zrobiłam sobie tzw. kącik medyczny. A w nim: ciśnieniomierz, słuchawki lekarskie, no i sprzęt do nakładania soczewek (płyn, ręczniczki jednorazowe, lusterko). Przynajmniej pamiętam o mierzeniu ciśnienia. Marnie mi to wychodzi, wczoraj przypaliłam omleta, bo nie mogłam wysłuchać stukania w słuchawkach. Ale ja nie dam rady??!!!! Ja?!! Siostra Wielokrotnie Przełożona?!
Godz. 20.45
Przejechane 25 km, spalone 377,8 kcal :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kwiatuszek170466
23 września 2008, 21:33O co ja widzę czy siostry noszą jeszcze takie coś na głowie?Kiedyś to można było poznać kto to sprzątaczka a kto siostra a teraz to nie wiadomo kto jest kto.Przyzwyczaisz sie do soczewek i będzie pewnie o wiele wygodniej .Miłej nocy
jbklima
23 września 2008, 20:47dzisiaj się zorientowałam ,że wróciłaś na vitalię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jolakuncewicz
23 września 2008, 17:13Oj siostro, nie tak ostro ...czerwone rajstopki, czerwony biustonosik... Kurcze, a ja 10km zrobiłam i miałam dośc.
laksa1960
23 września 2008, 11:03dziekuje za wpisik!!! wlasnie mam zamiar zarac sie za cwiczenia na kregoslup bo dostalam wczoraj od neurol.takie zestaw i nie ma zmiluj sie ,zeby sie ulzylo to musze zaczac cwiczyc.Tobie rowniez zycze zdrowka ,pozdrawiam Zosia<img src=https://vitalia.pl/gify/Zwierzeta/Kotki/17.gif>
ivenlos
23 września 2008, 01:18wielokrotnie przelozona, szczegolnie w tych czerwonych ponczoszkach;)) kazdemu choremu sil vitalnych doda i chorobska rozpedzi