Nie ma to jak poruszać się z samego rana a potem wziąć prysznic
Następny punkt programu dnia nie jest już taki fajny, ale do pracy trzeba iść, bo nie będzie kasy na przyjemności
Rozruch w szkole dziś jest spokojny, bo najpierw rekolekcje (po co to komu?). Trzeba tylko uskutecznić spacerek i przyprowadzić ferajnę z kościoła. Potem normalne lekcje.
Jutro dopiero będzie większe zamieszanie, bo świętujemy pierwszy dzień wiosny, choć wiosna już od dziś
Za oknem piękne słoneczko, ale kałuże zamarznięte.
nika2002
20 marca 2012, 22:28Ja właśnie od kilku dni - rano przed pracą sobie kijkuje. Jest super! Pozdrawiam Gośka
Giannabdg
20 marca 2012, 12:04ja jak pocwicze z rana to mam ochote spowrotem wyladowac w lozku :P a co dorekolekcji to zgadzam sie w 100%
Giannabdg
20 marca 2012, 12:03tez doszlam do takiego wniosku, tym bardziej waga mi ciut podskoczyla, ale zobaczymy, a noz widelec zastawa stolowa sie uda ;P
Granutka
20 marca 2012, 11:08Oczywiście,ruch za rana wskazany i nie ma to jak pełny luz ale właśnie... aby wydawać trzeba pracować :)))Miłego dnia życzę.
migotka69
20 marca 2012, 09:06u nas też pięknie! wiosna na całego! miłego dnia!
gzemela
20 marca 2012, 09:05U nas też wiosennie. Po pracy przekazuję autko małżonkowi i na ceramikę pójdę spacerkiem, a mam pod górkę ;)