Oj, zakuwam angielski, zakuwam, bo w grudniu egzamin a czas ucieka.
Zastanawiam się, czy mogę nakarmić dziś świnkę, czy nie? No bo rowerek był: 28 km, wody piłam też przyzwoicie dużo. Wchłanianie zakończyłam na poziomie 1765 kcal (trochę dużo, ale bez niedozwolonych smakołyków). Tylko, że czas posiłków był całkiem do doooopy
Śniadanko było o 8.30, ale następny posiłek dopiero o 18. Wiem, niedobrze, niedobrze
a potem jeszcze gorzej, bo o 21 (na godzinę zanim padłam) śledź z grahamką. Waga bezlitośnie pokazała dziś 82,2 kg i nie dała się przekonać na mniej. Taka jakaś zaganiana wczoraj byłam, ale dziś już muszę uważać, bo sobie zwichruję metabolizm i nie będę chudła.
Wczoraj zostałam bardzo mile zaskoczona, bo w szkole z okazji DEN wszyscy dostali bony do pobliskiego SPA. Mniam
A ja mam dwa! Książę małżonek oddał mi swój
Ale będę piękna i powabna. Wygładzę wszystkie zmarszczki i wymasuję wszystkie chabasy!
uleczka44
12 października 2010, 21:43Podwójne SPA - to dopiero będzie jedwabne ciałko. Dobry pomysł z bonami do spa.
laura300
12 października 2010, 21:42Sama bym z chęcią śmignęła do Spa ,zrelaksowała się i takie tam,ale zawsze jest coś innego,ważniejszego,...ja bym chyba nie wychodziła z hydro masażu :D:D:D cellulit by mi zniknął w te pędy hehe :P:P:P:P A świnkę nakarm , może mniej niż zwykle , przez te póżne posiłki,ale za te km.na rowerku:) A co! A teraz w tych czasach nauka języków obcych niestety,a może stety bardzo przydatna. Buziaczki i spokojnej nocki:*
Desperatka75
12 października 2010, 19:47u nas tylko imprezka była......Buziam i wszystkiego naj z okazji ;-)
elasial
12 października 2010, 13:19zazdroszczę spa. Ale z takim późnym jedzeniem ,nie przesadzaj. Kiedyś tak jadłam i doszłam...do setki!! Przestraszyłam?
benatka1967
12 października 2010, 11:34zazdroszcze tego spa :)))
wiosna1956
12 października 2010, 11:18zmarszczek to chyba ty nie masz !!!! ale cudnie spędzisz czas w SPA - buziaczki
gzemela
12 października 2010, 09:49To bardzo miły gest i ze stony pracodawcy, i ze strony małżonka :) Osobiście olałbym zmarszczki, na rzecz fałdek, bo te bardziej mnie bolą ;)
asyku
12 października 2010, 09:09no kochana.....to jeszcze piękniejsza będziesz???????żeby małż do domu Cię wpuścił!!!hi hi...jak Cię pozna:).A o jedzeniu pamiętaj...no!!!pozdrawiam moją motywację rowerkową;)pa,<img src=http://img403.imageshack.us/img403/9245/9m9c3anysj7.gif>:)pa