Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Oj....................brak słow
6 listopada 2012
zasnełam około 5 nad ranem, teraz jestem jeszcze lekko oszołomiano bo zerwałam sie z lózka , nie pomogly tabletki zadziałał okład z lodu i bol ustał, teraz mam pełne rece roboty prasowanie, sprzatanie i gotowanie a na 13 do pracy, ale sie porobiło, miłego dietkowania
kamienny.las
6 listopada 2012, 14:51ooo koleżanka na dole ma rację, szałwia to całkiem dobry pomysł!
ar1es1
6 listopada 2012, 11:47Kochana uwazaj z tym lodem zeby nie przeziebic nerwa.Ja sobie raz tak narobilam i dopiero byl bol...Moze plukanie szalwia pomoze?Pozdrawiam.