Wytrwałam! Jeden dzień:) grzecznie - na smacznie dopasowanej.
Był też nordic valking. Ślicznie biało. Śnieg sypał w oczy. Czułam się jakbym zdobywała Mount Everest Szło się rewelacyjnie. Byłam dopiero drugi raz od czterech miesięcy! Wstyd Spalone więc ok - 400 kcal
Plany są.
Czwartek nordic valking.
Piątek - koncert;)
Sobota - z córa na sanki
Niedziela - wyjazd na pieszą wycieczkę w Beskid.
Wtorek - narty
Czwartek - narty
Trzeba ruszyć tył..;)
Buziaki
annaewasedlak
8 stycznia 2017, 10:19Bardzo aktywne plany u mnie za duży mróz na aktywnośc na świeżym powietrzu pozdrawiam
Ajmmj
9 stycznia 2017, 11:35W górach miałam ok -28 stopni. Trzeba się ciepło i dobrze ubrać i mróz nie straszny. Trzeba tez lubić po prostu. Pozdrawiam:):)
bilmece
7 stycznia 2017, 07:41Wszystkiego co najlepsze na ten nowy rok!!
Ajmmj
9 stycznia 2017, 11:36Dziękuję :):) Przyda się miłe słowo:)
_Pola_
5 stycznia 2017, 10:32Zdjęcia z parku poproszę :)
Ajmmj
9 stycznia 2017, 11:36OK:) Mam na swoim tel tylko dwa:)
pozytwnajola
4 stycznia 2017, 13:33uwielbiam kije!!! ale nart się już boję :D ale śniegu Ci zazdroszczę. Powodzenia w realizacji planu xxx
Ajmmj
4 stycznia 2017, 14:15Dzięki wielkie:))
geza..
4 stycznia 2017, 10:43Tydzien pieknie zaplanowany !;) .....trzymam kciuki za kolejne dni!;) Pozdrowionka;))
Ajmmj
4 stycznia 2017, 11:03Dzięki:) Zawsze mam zaplanowane:) Jak cos nie wyjdzie to wiadomo - choroba itp. - ale plan daje mi takie poczucie kontroli i ogólnie cieszenie się na zapas z fajnych atrakcji:)