ogród dendrologiczny w Glinnej - byliśmy tu na spacerku
zostało mi ok czterech tygodni do mojej daty "zero"
waga życzliwie wskazała
0,7kg mniej niz tydzień temu
czyli 67,8kg
hmmm zakładałam zgubić jeden kilogram, ale dobre i to, byleby po weekendzie nie było więcej.
Sukcesem tego tygodnia było pokonanie wieczornego podjadania oraz całkowite zrezygnowanie ze słodzenia kawy (sama jestem w szoku że jeszcze miesiąc tmu nie wyobrażałam sobie kawy bez mleka i dwóch łyżeczek cukru) Nauczyłam sie też jeść w pracy, bo dotąd jadłam przed a po dosłownie pochłaniałam wszystko co mi się nawinęło. Teraz biorę ze sobą wodę, twarożek i jogurt i to jest mojej jedzenie od 14 - 18 a potem woda :) po powrocie do domu oło godz. 20ej już nic nie jem tylko piję coś gorącego.
W ten weekend dzieci chorują - starszy ma kaszel - pozostałośc po przeziębieniu a u młodszego już drugą dobę utrzymuje się temperatura powyżej 38 stopni którą regularnie zbijamy - może to ząbki? faktem jest to że dzisiejszy dzień cały spędził na moich rękach. Mam nadzieję że mu sie polepszy i jutro będzie już spokojniej.
Miłego dietkowania. pozdrawiam wWas w moja ukochaną porę roku.
a to powstało w mojej głowie - RECEPTA interpretacja dowolna ;)
SPOSÓB NA SYLWETKE?
- JEDZ!
- E,NIE...
marlenka1983
30 września 2009, 15:13no i mam nadzieje że chłopaki już lepiej....
MarcusSK
29 września 2009, 21:14Po rzuceniu "cukrzenia" mogą pojawić się objawy nadmiernej senności, a nawet lekkiego osłabienia... Ja tak miałem! Ale to przechodzi po 2-4 tyg. Piękne, półmetkowe osiągnięcia! Pozdr. niesłodko!
kapsell
29 września 2009, 12:38Mam ochote:) lubie podpatrywac czyjes pomysly:))))
akedzierska
29 września 2009, 11:33pozdrawiam cię mialam podobną wagę wyjściowa w tym samym czasie, w lutym 2008 urodziłam mojego synka , teraz waże około 72 kg i na jesień planuję kolejną turę odchudznia, gratuluję sukcesów
gargamel88
28 września 2009, 22:58na pewno ci sie uda osiagnac ten cel:) i ja tez kiedys slodzilam kawe a teraz slodka jest dla mnie nie do wypicia!:P
klemensik
28 września 2009, 08:55Motywuj mnie tak dalej, nie podupadaj!!!! Bo od dzis i ja chudnę!!!!
rubi06
27 września 2009, 17:15Systematycznie i konsekwentnie zbliżasz się do celu - gratuluję ;) Ja wróciłam na łono Vitalii i po raz enty ponawiam próbę :D P.S. Zdrówka dla dzieciaczków Buziaki
kapsell
27 września 2009, 12:45ojeju ale mi naslodzilas:)) kartki tez robisz?? nigdy sie nie chwalilas, wrzuc kiedys przy okazji swoje dzielo :)
kapsell
27 września 2009, 08:00Jesien to i moja ukochana pora roku:)))) musze pochwalic bo pieknie ci idze :))