Dziś waga pokazała 83,8 ale niespodzianka!!!!!! w ten weekend same rodzinne uroczystości - rocznica ślubu, imieniny mamy i urodziny moje i synka. Normalnie pewnie bym popłynęła, ale wiem że zniosę to całkiem spokojnie, bo mam swoją ściśle doprecyzowaną dietę i nie zamierzam jej przerwać, bo zostało mi już tylko 1,5 tygodnia :) Enegria mnie nie opuszcza, mam siłę do pracy i radość z każdego dnia :)))) Do kompletu dwie moje sąsiadki też są na tej diecie i na klatce schodowej często rozsiewamy zapachy kalafiorów, kapust i buraczków :)))))) no i zakochałam się w soku marchewkowym jednodniowym - to lepsze niż kawa :)
Buziaki - nie dajcie się apetytom. Jeść tyle co trzeba i zająć się hobby to mój pomysł na weekend
justyna.ja85
22 października 2012, 18:58Gratuluję!!! 15kg, kawał dobrej roboty!
kalina91
21 października 2012, 09:26wszystkiego naj, naj :)
Koncowa
20 października 2012, 14:19twarda z Ciebie sztuka :)
Halva
20 października 2012, 09:20oj kochana gratuluję ci z całego serca tych postępów...jesteś niesamowita. A u mnie coś się zatrzymało i ruszyć nie chce...miałaś na tej diecie jakiś "przystanek"?